Nazywam się Adam Domazer i chciałbym podzielić się z państwem relacjami z moich ostatnich zawodów.
Dnia 06.03.2010 wystartowałem w Ogólnopolskim turnieju w wyciskaniu leżąc, który odbył się w Hajnówce. Jadąc 500 km w jedną stronę byłem święcię przekonany, że będę rywalizował z rówieśnikami w moim wieku i mojej wadze. Niestety, na miejscu okazało się, że wystartuje z seniorami w kat. Wagowej do 125kg.
Był to dla mnie wielki niesmak, bo wszystkich zawodników było ok 200, a mnie wrzucili do jednego wora z czołówką polskich seniorów w wyciskaniu leżąc. Cóż nie było tak źle, w wyniku 190 kg czystotechnicznym zajełem piąte miejsce sposród 12 zawodników. Wygrał ciężar 212.5 kg
Dnia 24.03.2010 wystartowałem w Międzyszkolnych Mistrzostwach Polski w wyciskaniu leżąc. Tu sprawa było jasno postawiona; rywalizowałem w kategorii wagowej 100kg + i w kat wiekowej do 20 lat. Już przy pierwszym boju wiedziałem, że wygram całe zawody. W pierwszym boju wycisnąłem 150 kg, a drugi zawodnik za mną 122,5 kg. Zawody zakończyłem wyciskając 180 kg. Zawody zaliczam do udanych, gdyż oprócz mojego wyniku, zobaczyłem jak wyglądam na tle innych zawodników w moim wieku. Poza tym zostałem doceniony przez organizatorów, sponsorów tej imprezy oraz władze miasta.
http://musclefit.pl/inne/patronaty/113-ii-miedzyszkolne-mistrzostwa-w-wyciskaniu-sztangi-lezac
Dnia 24.04.2010 wystartowałem w Ogólnopolskim turnieju w wyciskaniu leżąc w Pruszkowie. Tu miałem okazję startować w eliminacjach do MP organizowanych przez PZKFTiS, które te zawody były sędziowane przez sędziów olimpijskich sportów siłowych. Poza tym te zawody były odgrywane w tzw. Wilksie. Pod uwagę nie był brany największy wynik, lecz współczynnik masy ciała zawodnika do wyciśniętego ciężaru. Była to dla mnie nowość, wilks, surowi sędziowe oraz żelazne reguły które tam obowiązywały. Wycisnąłem 170 kg, miałem 35 kg przewagi nad drugim za mną zawodnikiem. Ale niestety, wg zasad WILKSA zabrakło mi 1.2 pkt aby wygrać. Cóż, gdybym wycisnął 175 kg miałbym złoto. Niestety, człowiek uczy się na błędach, teraz już wiem, że na każdych zawodach muszę dawać z siebie wszystko!
Dnia 27.04.2010 wystartowałem w turnieju dwuboju siłowego (martwy ciąg i wyciskanie leżąc) w Łomży. Po zawodach w Pruszkowie, nie zdążyłem się dobrze zregenerować ale tak czy inaczej ten start zaliczam do udanych. Na tym turnieju zająłem trzy pierwsze miejsca, jedno drugie i jedno trzecie.
I sze miejsce w wyciskaniu leżąc 170 kg w kat do 20 lat, I-sze miejsce w Martwym ciągu 255 kg w kat open, I-sze miejsce w dwuboju (suma wyników z dwóch poszczególnych bojów). Drugie miejsce w wyciskaniu leżąc wg zasad wilksa i trzecie miejsce w martwym ciągu wg zasad wilksa. Otrzymałem na tych zawodach nagrodę za rekord podlasia w martwym ciągu, do którego podchodziłem po zawodach. Ustanowiłem 285 kg.
Turniej zaliczam jak najbardziej do udanych. Znów nowe doświadczenia, znów nowe rekordy. Ale gdyby nie okazana pomoc P. Marka Borkowskiego oraz P. Wiesława Mergalskiego nie brałbym udziału w tych zawodach. Jeszcze raz bardzo dziękuje Wam za okazaną pomoc!.
Komentarze