14 grudnia o godz. 11.00 w kościele Farnym w Lubawie pożegnano siostrę Monikę Stefanię Krawiec ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego aPaulo. Mszę św. koncelebrowali kapłani z dekanatu i kapłani, którzy z Nią pracowali.
…Nic tak nie zmusza do refleksji jak widok trumny, to wyraźny znak czy to się komuś podoba czy nie, że wszyscy kiedyś pożegnamy się i będziemy musieli odejść… Pogrzeb jest okazją, aby wyciągnąć wnioski ze swojego życia patrząc na trumnę, zastanawiamy się nad swoim losem…. Siostra otrzymała osobiste powołanie życiowe jak każdy z nas, została powołana na wyłączną służbę Bogu i bliźniemu i ze swego powołania wywiązała się tak jak potrafiła. …. mówił ks. Paweł Śliwiński CM podczas homilii.
Przez 36 lat pobytu w Lubawie siostra Monika wychowała w przyszpitalnym przedszkolu kilka pokoleń mieszkańców Lubawy, była magazynierką w szpitalu, siostrą służebną, odwiedzała chorych w domu. Pracowała w Gnieźnie, Lwówku, Wrześni i dwukrotnie w Lubawie przeżyła 93 lata z czego 73 lata w zakonie sióstr szarytek. W ostatniej drodze na cmentarz parafialny odprowadzały ją siostry zakonne i mieszkańcy, którzy Ją pamiętali.(mz)
Komentarze