Święto Halloween wszystkim kojarzy się z duchami, upiorami i dyniami. Jest ono obchodzone co roku w USA, jednak w Polsce również można spotkać się z taką tradycją. Imprezę z tej okazji urządzili sobie w piątek 30 października uczestnicy Świetlicy Środowiskowej w Rakowicach, na którą zaprosili młodzież z Sampławy.
- Imprezę rozpoczęliśmy przywitaniem gości z Sampławy - mówi Agata Liszewska wychowawca świetlicy środowiskowej w Rakowicach. - Główną atrakcją wieczoru był strój. Każdy uczestnik miał obowiązek przebrać się w upiorną lub bajkową postać.
Do Rakowic przybyły czarownice, żywe mumie, duch Krwawej Mary i Czarnej Damy, potwór w masce oraz postacie z różnych bajek - Shrek i Batman.
- Najfajniejszy strój wymyśliła Martyna Wrońską, która przebrała się za Shreka - dodaje wychowawca.
Wszyscy uczestnicy imprezy aktywnie uczestniczyli z różnych zabawach.
- Pierwszym zadaniem dla chętnych 3 par było wycinanie lampionu z dyni, które służyły nam jako lampiony - kontynuuje pani Agata. - Kolejną konkurencją było malowanie balonów, co okazało się niełatwe, ponieważ szybko pękały.
Następna konkurencja była dla osób, które lubią jabłka i potrafią je zjeść bez użycia rąk. Chętnych było wielu mimo, że jabłka wisiały na nitce. Jednak najwięcej śmiechu było przy łowieniu.
- Łowiliśmy nie wędką, lecz buzią jabłka z wyznaczonego basenu - opowiada Karolina Czyżewska, wychowawca z Sampławy. - Zabawa była nieziemska. Mało kto, wyszedł z tego o suchej nitce.
Niełatwa okazała się również następna konkurencja, która było "przejście prze bagno". Polegało to przejściu przez określony odcinek po dwóch kartkach papieru A4 tak, aby nie wyjść poza nią.
- Niektórzy śmiałkowie potrafili przejść bez wpadnięcia w bagno - dodaje pani Kasia.
W przerwach między konkurencjami można było pochwalić się umiejętnościami tanecznymi na parkiecie oraz poczęstować się słodkościami. Zabawa była bardzo udana.
Po zakończeniu wszystkich zabaw podliczono punkty i wyłoniono zwycięzców, którzy otrzymali nagrody. Najlepsi w potyczkach okazali się Martyna Wrońska, Dawid Dombrowski i Kinga Mówińska.
Materiał: OPS