Kolejne Dni Lubawy już za nami. Pozwolę sobie na osobisty akcent tego wydarzenia. Dla mnie osobiście duże wrażenie zrobił zespół NO TO CO. Mieszkańcom Lubawy należy przypomnieć, że zespół ten koncertował w Lubawie pod koniec lat 60 w sali lubawskiego Cechu Rzemiosł. Będąc nastoletnim chłopcem słuchałem ich muzyki i nie sądziłem, że będę śpiewał i grał ich piosenki. Zespół wówczas gościł w Lubawie wraz z Hanką Bielicką.
Grupa ta obchodzi 45 lecie i chociaż podczas Dni Lubawy nie było w niej założyciela grupy - Piotra Janczerskiego czy Jerzego Grunwalda, jednak Jan Stefanek, Jerzy Rybiński z synem, Aleksander Kawecki potrafili rozbawić lubawską publiczność przed koncertem Golców.
Po ten kwiat czerwony, Te opolskie dziouchy, Ach Franka, Franka, Gdy chciałem być żołnierzem,Gwiazdka z nieba to tylko niektóre ich przeboje.
Drugi akcent to zaczynający swoją karierę zespół Loka, który w sobotę koncertował w Sopocie a w niedzielę gościł w Lubawie. Ta rockandrollowa grupa, łączy taneczne rytmy z przebojowymi melodiami. Trzech muzyków pochodzi z różnych stron Polski (z Wrocławia, Iławy i Ostródy). Ich przebój "Prawdziwe powietrze" muzyka - Kamil Mikuła z Iławy, słowa Grzegorz Porowski. W Lubawie przed wymagającą publicznością zaprezentowali swój repertuar trochę jeszcze "ciepły", ale w najbliższym czasie ich kolejne piosenki znajdą się na listach przebojów.
I na koniec dziękuję mojemu nauczycielowi muzyki ze szkoły średniej Panu profesorowi Marianowi Jabłońskiemu, który gościł podczas Dni Lubawy. Pedagog ten jako pierwszy w Lubawie stworzył zespół rockandrollowy, w którym grałem i nauczył wielu nastolatków mojego pokolenia z Lubawy i innych miejscowości gry na gitarze. (mz)
Komentarze
Mod.
Nie interesowała mnie kariera muzyczna tego pana - mojego byłego nauczyciela.Proponuję zapytać starszego brata bystrego obserwatora i kronikarza rodu,posiada większą wiedzę o Lubawie niż ja?