Pieszo z Estonii do Hiszpanii

Opublikowano:

Hobby może owocować na różne sposoby, o czym przekonał się Roman Graszkiewicz. Jego pasja malarska doprowadziła do niezwykłego spotkania. Przemierzająca pieszo Europę szlakiem św. Jakuba Maarika Traat zatrzymała się w Gietrzwałdzie w domu, którego gospodarzy przed laty portretował. W taki to sposób dotarła też do Złotowa, by w miejscowym kościele stanąć przy ołtarzu św. Jakuba, ciesząc się po drodze widokiem Wzgórz Dylewskiach, przypominających jej ojczyste strony.


„To dla mnie wielki zaszczyt, że sympatyczna, wysportowana, władająca sześcioma językami 38-letnia Maarika spędziła w moim domu cały dzień i 2 noce. Dotarła do nas o czwartej rano 10 lipca po trzynastogodzinnym marszu z GPS-em i 15 kilogramowym bagażem na plecach” 
Po odpoczynku, zwiedzeniu Lubawy, z pieczątkami obu parafii przez Mortęgi udała się w dalszą podróż na nocleg w Głęboczku Wielkim, gdzie czekali na nią lubawianie Małgosia i Leszek Dągowscy.
    W czasie kiedy piszę tę notkę Maarika zmierza z Głęboczka Wielkiego do Szafarni do dworku goszczącego niegdyś Fryderyka Chopina. Przedsięwzięciu patronuje Uniwersytet w Tartu – rodzinnym mieście Maariki.

 www.reisiguru.ee/lugu/1

 

Materiał R.G

foto M.D