3 lipca o godzinie 10.00 odprawiana jest Msza św. dla chorych, z udziałem chorych i służby zdrowia, w kościele katolickim obchodzimy św. Tomasza Apostoła. Msze świętą koncelebrowaną z udziałem kapłanów sąsiednich parafii odprawił proboszcz parafii ks. Mieczyslaw Rozmarynowicz.
W homilii kapłan zwrócił uwagę na postać św. Tomasza i jego rolę w rozumieniu cierpinienia i Zmartwychwstania Chrystusa. Jak wiemy św. Tomasza nie było podczas ukazania się zmartwychwstałego Chrystusa, nie chciał uwierzyć, mówiąc, że kiedy sam zobaczy Jezusa i dotknie Jego ran wtedy uwierzy. Gdy Jezus pojawił się ponownie, poprosił nieufnego Tomasza, aby włożył palce w miejsca po zadanych ranach. Tomasz zdumiony wypowiedział słowa: "Pan mój i Bóg mój."
Papież Grzegorz Wielki skomentował to wydarzenie: "Więcej pomaga naszej wierze niewiara Tomasza, niż wiara apostołów".
...Chrześcijaństwo zmienia człowieka, choroba zmienia człowieka, wiele jest cudów uzdrowienia chorych, ludzie odkładają kule, smutek zamienia się w radość....
...Często zadajemy sobie pytanie: no dobrze, ale dlaczego Pan Bóg mnie nie uzdrawia?
I tu leży ta tajemnica. Człowiek tu na ziemi nie może osiągnąć absolutnego i doskonałego wybawienia na tym świecie, albowiem od urodzenia ma wpisane cierpienie, chorobę i śmierć... - powiedział w homili.
Po mszy św. kapłani spotkali się z chorymi na wspólnym posiłku w salce katechetycznej. (mz)