Św. Walenty - patron zakochanych i chorych

Opublikowano:

Najlepszymi legionistami mogą być tylko młodzieńcy nie związani rodzinami. Tak uważał cesarz rzymski Klaudiusz II Gocki. Nie zgadzał się z nim jednak Walenty, lekarz i kapłan, który żołnierzom potajemnie udzielał ślubów.
Proceder ten w końcu musiał się wydać i Walenty trafił do więzienia. W odosobnieniu ponoć zakochał się w niewidomej córce strażnika.  I stał się cud. Narzeczona pod wpływem uczucia odzyskała wzrok. Szczęście nie trwało jednakże długo, bo wściekły władca, gdy się o tym dowiedział, rozkazał zabić Walentego. Stało się to w 269 r., właśnie 14 lutego.

Dla ścisłości trzeba dodać, że 14 lutego zginęło w zamierzchłych czasach jeszcze dwóch Walentych. Jeden był biskupem w italskiej Terni, a drugi krzewił wiarę z północnej Afryce. Prawdopodobnie któryś z nich to zakochany wspomniany Walenty.
I tak w 496 r. papież Gelaziusz I uznał 14 lutego dniem św. Walentego, męczennika za wiarę. Tysiąc lat później  na tronie piotrowym zasiadał Aleksander VI i to on ów lutowy dzień ustanowił świętem zakochanych.
Jednakże św. Walenty, którego imię wywodzi się z łacińskiego słowa valens (silny, zdrowy) ma znacznie więcej osób pod swoją pieczą. O jego wstawiennictwo mogą prosić także pszczelarze, a także osoby ciężko chore, zwłaszcza dotknięte przypadłościami nerwowymi, umysłowymi i padaczką. Ta ostatnia choroba mogłaby się wydawać, że jest tylko przekleństwem dla osób, które na nią cierpią. Ale jak się okazuje można sobie z nią radzić i być wielkim. Wśród znanych tego świata zmagali się z nią wybitni wodzowie, pisarze, przywódcy.

Od Juliusza Cezara do Lenina
Padaczka była nieodłącznym elementem życia tak znanych osobistości jak: grecki filozof Sokrates, wybitny wódz Gajusz Juliusz Cezar, cesarz Napoleon Bonaparte (obaj uznawani za największych strategów wojennych w historii ludzkości, obok Aleksandra Macedońskiego i Dżyngis Chana). Ale mamy w tym towarzystwie też Włodzimierza Lenina, który podzielił świat na pół, Polsce zafundował komunizm na lata i gazety wydawane na kredowym papierze typu „Kraj Rad”, „Ogoniok” czy „Krokodyl” (akurat te ostatnie, choć mocno przesiąknięte ideologią marksistowsko-leninowską dało się czytać i czasem można było się pośmiać z rysunków; periodyk satyryczny w rodzaju dawnej rodzimej „Karuzeli”).
Jest tutaj też pobratymek Lenina wielki Fiodor Dostojewski (ten od „Biesów” i „Idioty”, nie darzący jednakże poważaniem Polaków). Literaturę reprezentuje również Philips K. Dick, wywodzący się z nurtu science-fiction. To na podstawie jego powieści powstały tak kultowe filmy jak „Pamięć absolutna” czy „Łowca androidów”.
Twórcą „Łowcy” przed 30 laty był Ridley Scott (bardziej rozpoznawalny chyba tetralogią „Obcy – ósmy pasażer Nostromo”. W jednej z głównych ról zobaczyliśmy Harrisona Forda, na niedługi czas przed inną kultową rolą Indiany Jonesa.
Z kolei „Pamięć absolutna” to popisy siedmiokrotnego zwycięzcy  zawodów o tytuł Mr. Olimpia w kulturystyce, byłego gubernatora Kalifornia Arnolda Schwarzeneggera. Na uwagę zasługuje też kreacja aktorki nieznanej jeszcze w 1990 r. Była to bowiem Sharon Stone. Dwa lata później zdobyła już status wielkiej gwiazdą, po udziale w „Nagim instynkcie”.

Kości zostały rzucone
To chyba najbardziej znane powiedzenie przypisywane Juliuszowi Cezarowi (Alea iacta est).
W latach 70. ubiegłego wieku zostało nieco przerobione i brzmiało tak: „Kości zostały rzucone – rzekł mąż rzucając na lóżko swoją chudą żonę”.
Warto się też chwilę zastanowić nad innym jego spostrzeżeniem.
„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją – mogą być niebezpieczni”.
Osobliwe stosunki łączyły Sokratesa z Ksantypą, której to imię stało się synonimem kobiety
złośliwej, kłótliwej i zrzędliwej. Trafnie oddaje je taka krotochwila –
Sokrates kochał Ksantypę za(żarcie) a ona jego za(wzięcie).
Grecki mędrzec tak tłumaczył swój sposób na życie:
„Jeśli znajdziesz dobrą żonę będziesz szczęśliwy, jeśli złą zostaniesz filozofem”.
I jak przystało na filozofa dodawał:
„Nigdy nie zestarzeje się serce, które kocha”.
Ciekawe wnioski z relacji damsko-męskich wysnuwał Napoleon. Oto kilka z nich.
„Cudzołóstwo, które w kodeksie cywilnym jest tak wielką sprawą, w rzeczywistości jest bagatelą, przygodą na balu maskowym”.
„Miłość to głupota robiona przez dwoje”.
„Uznanie związku małżeńskiego za nierozerwalny to prowokacja do zbrodni”.
I by nie kojarzyć Napoleona tylko jako kobieciarza, wszak wielkim wodzem był, warto przywołać inną jego myśl.
„Armia baranów, której przewodzi lew jest lepsza niż armia lwów przewodzona przez barana”.
Z kolei Dostojewski dumając o kobiecie i jej pokrętnej naturze tak powiadał:

„Bóg dał kobiecie histerię w łaskawości swojej”.
„Pokorna miłość ma taką moc, ze nic  się jej oprzeć nie może”.
„Taniec to nieme wyznanie miłosne.”
I na zakończenie współczesne spojrzenie na sprawy cielesności. Autorami słów są wcześniej wzmiankowani Stone i Schwarzenegger.
„Cnota byłaby stosunkowo prostą sprawą, gdy nie trzeba było stale jej ćwiczyć”.
„Czułe godziny są milsze z kobietami, cygara smakują mi jednak lepiej w męskim towarzystwie”.

Przemysław Kurszewski