Czas odpoczynku dotyczy nie tylko regeneracji fizycznej i psychicznej, a więc wymiarów związanych z ciałem. Wpływa on także na ludzkiego ducha. Aby rzeczywiście odpocząć, nie wystarczy zadowolić się organizacją wakacyjnych, czy urlopowych udogodnień związanych z potrzebami ciała. Najlepszy hotel, najpiękniejsze krajobrazowo miejsce nie wpłynie na pełny i autentyczny wypoczynek, gdy człowiek zaniedba duszę, która domaga się nieustannego kontaktu z życiodajną miłością Stwórcy. Tym samym ludzki duch pragnie ciągłego wypoczywania i może codziennie odpoczywać, nawet w warunkach intensywnej pracy człowieka. Dzieje się to tylko wtedy, gdy powierzy on swoje duchowe wnętrze wraz z jego grzesznym rozbiciem i niepokojami Temu, który gładzi grzechy świata i daje prawdziwy wewnętrzny spokój.
Czasami jednak ktoś nie chce dostrzegać tego „duchowego zmęczenia”, które usunąć może jedynie Jezus Chrystus i skupia się wyłącznie na odzyskiwaniu sił cielesnych. Niekiedy zdarza się komuś trwać w iluzji braku potrzeby duchowego odniesienia do Pana Boga i skupiać się wyłącznie na tym, co doczesne i zmysłowe. Tymczasem prędzej czy później człowiek doświadcza skutków takiej postawy i odczuwa pustkę życia, które bez duchowej głębi prawdziwie męczy.
Siostry i Bracia, życzę każdemu z nas, abyśmy zawsze potrafili odpowiednio przeżywać czas wypoczynku przy nieustannej otwartości na miłość i łaskę naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa.
ks. Marcin Kania