Kiedyś ktoś użył powiedzenia UKŁAD może i coś w tym jest. Dla mnie większym "problemem" niż to, że nie przyjechała "jakaś tam" drużyna jest sam sposób funkcjonowania OSiR. Mamy stadion z murawą i nieczynną bieżnią. Mamy stadion z jedną tylko trybuną. Mamy stadion.... no właśnie dlaczego jest nastawienie wszystkich tylko w jednym kierunku sportu czyli piłki nożnej? Dodatkowe boisko boczne za potężne pieniądze, po co , dla kogo? Dla zawodników lubawskiej drużyny w której praktycznie nie grają miejscowi? Dla drużyny, której koszt utrzymania to kilkaset tysięcy złotych rocznie. Po co? Czy warto? Czy instytucja powinna funkcjonować na działaniach w stylu wypożyczenie sali, pokoi, zaplecza? A gdzie czynne działania? Imprezy masowe (proszę nie mylić tu o hulajnodze i kapslach). Nie wystarczy mieć zaplecza trzeba je też odpowiednio wykorzystywać, a nie chlubić się z jego posiadania.

Uważam, że p.Dyrektor stanął na wysokości zadania wyjaśniając sytuację. Tak właśnie powinno być nawet jeśli nie było to winą Ośrodka. Fakty medialne (w zasadzie szum) powinna wyjaśnić prasa. Natomiast rozmawiając z kolegą z pracy o faktach błędnych informacji nie ma znaczenia,że zespół nie przyjechał, nie ma też znaczenia, że informacja nie sprawdziła się (to się zdarza) znaczenie ma zbyt wczesne rozdmuchiwanie wydarzenia. Co nie znaczy, że nie powinno jej być w ogóle. Krótka, treściwa z natychmiastową reakcją jak coś poszło nie tak. A to wielu ludzi od rana wprowadziło w stan reakcji :"znowu dali d*** z przyjazdem kogoś przyciągającego tłumy. Ludzie w Lubawie oczekują na wydarzenia skali wyższej niż małomiasteczkowa. A propos ciekawy jestem następnych wydarzeń zapowiadanych w Gazecie. Warto sprawdzać czy jeszcze aktualne. Pozdrawiam