Zakończyła się 19 kolejka III ligi piłkarskiej grupy I, w której zmierzył się Widzew Łódz z Motorem Lubawa.
Łódź to ostatnie duże miasto w naszym kraju, które nie posiadało nowej piłkarskiej areny z pełnym zapleczem. Obiekt na którym rozegrano dzisiejsze spotkanie powstał w latach 2015-17 i kosztował ok. 130 mln zł., może pomieścić 18 tysięcy kibiców, wszystkie miejsca są zadaszone. W dniu dzisiejszym obiekt został otwarty.
Spotkanie rozpoczęło się od dobrej akcji gospodarzy i już 1 minucie Damian Suszczewicz obronił doskonały strzał gospodarzy. W 9 minucie ponownie dobrze broni lubawski bramkarz po strzale Michalskiego. W 10 minucie Piotr Wypniewski strzela z rzutu wolnego i z trudem broni bramkarz Widzewa Wolański.
Po 15 minutach gry spotkanie jest bardzo wyrównane. W 20 minucie goście mieli doskonała okazję do zdobycia bramki, ale ponownie doskonale spisał się bramkarz Motoru i obrońcy.
W 23 minucie Mateusz Michalski zdobywa swoja 10 bramkę w sezonie, a pierwszą bramkę na nowym stadionie dla Widzewa Łódz jest 1:0. Kiedy kibice Widzewa spodziewali się dalszych bramek, piłkarze z Lubawy pokazali klasę, wolę walki i pierwsza połowa była wyrównana i zakończyła się wynikiem 1:0.
Początek drugiej połowy to akcje gospodarzy, ale z upływem czasu gra się wyrównuje, trenerzy dokonują zmian w swoich zespołach.
W 69 minucie Roman Śnieżawski mógł zdobyć wyrównującą bramkę dla Motoru. W 72 minucie Mąka mógł podwyższyć wynik, ale bramkarz Motoru doskonale obronił. W końcówce spotkania lepszymi na boisku byli piłkarze z Lubawy. W doliczonym czasie gry druga bramkę dla Widzewa zdobył Daniel Mąka ustalając wynik na 2:0.
Mimo porażki 2:0 piłkarze z Lubawy zasłużyli na słowa uznania. Pokazali zawodowym piłkarzom z Łodzi, że piłka nożna jest grą nieprzewidywalną. Wydawało się, że gospodarze - czwarta drużyna tabeli, gładko pokona naszych piłkarzy, a okazało się, że mimo pięknego stadionu, gra piłkarzy Widzewa pozostawia wiele do życzenia. Kibice w końcowych minutach głośno pokazywali swoje niezadowolenie z gry swoim zawodniom.
Takiego obrotu sprawy nikt z działaczy, kibiców i piłkarzy gospodarzy się nie spodziewał. Na mecz do Łodzi oprócz zawodników wyjechały dwa autokary z kibicami lubawskiej drużyny.
Skład drużyny Motoru Lubawa: Szuszczewicz – Malinowski, Wodzicki, Marchlewski, Burchart – Ewertowski (76. Wasiutyn), Śnieżawski, Wypniewski, Zasuwa (Olejniczak), Tomkiewicz – Konicz (62. Ogrodowczyk)
Widzew: Wolański – Kozłowski, Nowak, Zieleniecki, Gromek – Kazimierowicz – Mąka, Ogawa (58. Olczak), Radwański, Michalski (64. Budka) – Krzywicki (75. Kamiński)
(mz)
fot P/SC