W piątej kolejce spotkań w piątkowy wieczór przy komplecie publiczności na Hali Widowiskowo-Sportowej w Lubawie niepokonany zespół I ligi Futsalu grupy północnej KS CONSTRACT podejmował 5 drużynę tabeli - Mieszko Gniezno.
Po zaciętej grze w końcówce spotkania decydującą bramkę na wagę trzech punktów zdobył dla gości Marcin Gresel. Mieszko Gniezno pokonało lidera w Lubawie 2:3.
Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył kapitan Daniel Sass, który powraca do formy. W końcówce pierwszej połowy po błędzie obrony i bramkarza Kacpra Zelmy goście wyrównują na 1:1 po strzale Mariusza Sawickiego.
Po pięciu faulach gospodarze egzekwują rzut karny przedłużony. Do piłki podchodzi Mateusz Sadowski, który podobnie jak w Warszawie nie zdobywa bramki dla Constractu. W końcówce tej części niestety nasz młody bramkarz po celnym strzale Dariusza Rychłowskiego puszcza drugą bramkę. Do przerwy goście prowadzą 1:2.
Po przerwie w bramce Constractu staje Grzegorz Kamiński. Piłkarze z Lubawy zaczynają grać szybka dobrą piłkę, przyspieszają, ale niestety brak wykończenia, słaba dyspozycja strzelecka gospodarzy i bardzo dobra postawa bramkarza gości Dawida Kasprzyka powoduje, że na tablicy widnieje wynik 1:2.
Na 4 minuty przed końcem spotkania Paweł Ossowski po solowej akcji zdobywa wyrównująca bramkę 2:2. Kiedy wydawało się, że w końcówce padanie jeszcze jedna dla gospodarzy, goście z Gniezna po pięknej kontrze zdobywają na 18 sekund przed końcem spotkania trzecią bramkę - Marcin Gresel.
Niestety pierwsza porażka i to na własnym boisku boli. Brak Piotra Karbowskiego, który leczy kontuzje, Jarka Szulca oraz słabszy dzień lidera zdecydował, że goście odnieśli zwycięstwo w tym spotkaniu. W końcówce spotkania pokazali, że gra się do końca. Najlepszym zawodnikiem meczu decyzją trenerów i sędziów został bramkarz z Gniezna - Dawid Kasprzyk.
(mz)