Kara nawet do 5 – lat pozbawienia wolności grozi 54 – latkowi, który ukradł elektronarzędzia, kable i skrzynkę z narzędziami z domu pomocy. Mężczyzna szedł jedną z ulic w Lubawie wspólnie ze swoim znajomym.
Kiedy zauważył jadący radiowóz, porzucił skradzione przedmioty i oświadczył policjantom, że nie wie skąd one pochodzą . Po zabezpieczeniu ich przez lubawskich policjantów, 54 – latek wspólnie ze znajomym postanowili ukraść jeszcze alkohol w jednym z lokalnych marketów.
Policjanci z Komisariatu Policji w Lubawie uzyskali informację o dwóch, podejrzanie zachowujących się mężczyznach idących jedną z ulic miasta. Z relacji zgłaszającego wynikało, że niosą oni elektronarzędzia, jakieś kable i skrzynkę z narzędziami, które mogą pochodzić z kradzieży. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci.
Na widok policyjnego radiowozu mężczyźni porzucili skradzione przedmioty, oświadczając legitymującym ich policjantom, że nie oni je nieśli, jak i też nie wiedzą skąd mogą one pochodzić. 54 – latek i jego o 20 lat młodszy znajomy znajdowali się pod znacznym działaniem alkoholu.
Funkcjonariusze zabezpieczyli elektronarzędzia oraz kable i po rozmowie z mężczyznami odjechali. Po około 40 minutach lubawscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży sklepowej. Zgłaszający dodał, że idzie właśnie za sprawcami jedną z ulic Lubawy. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, gdzie zastali zgłaszającego i jednego ze sprawców.
Wcześniej legitymowany 34 – latek posiadał przy sobie skradzioną butelkę wódki. Pracownik ochrony marketu dodał, że mieszkaniec Lubawy był wspólnie ze starszym mężczyzną w sklepie i całe to zdarzenie nagrał sklepowy monitoring. Policjanci wspólnie ze zgłaszającym oraz 34 – latkiem pojechali do sklepu gdzie na obrazie monitoringu rozpoznali wcześniej legitymowanego 54 – latka.
Jak się okazało w trakcie dalszych czynności mężczyzna ten okazał się też sprawcą kradzieży wcześniej zabezpieczonych przez policjantów elektronarzędzi, które ukradziono podczas remontu w jednym z domów opieki. 54- letni mieszkaniec gminy Ostróda usłyszał zarzut, do którego się przyznał. Dodatkowo, obaj mężczyźni zostali ukarani mandatami karnymi za kradzież alkoholu.
Komentarze
Krowa co dużo mruczy mało mleka daje hehe
Ja to bym policji nie wzywał. Pierw porządny wpier.... , łapki bym połamał , potem zwezwał policje i powiedział ze się broniłem ;) Nauczył bym ich rozumu !!!