MIESZKO GNIEZNO - KS CONSTRACT 4:3

Opublikowano:

Po bardzo zaciętym i po raz kolejny niezwykle emocjonującym spotkaniu przegrywamy z MIESZKO GNIEZNO, choć wygrana była z pewnością w naszym zasięgu.

   MIESZKO GNIEZNO   v  KS CONSTRACT   4:3

Bramki KS CONSTRACT: Paweł OSSOWSKI x 2, Daniel SASS

Hala w Gnieźnie z pewnością nie należy do najszczęśliwszych miejsc, w których przyszło grać lubawskiej ekipie. Nigdy nie udało tam się odnieść zwycięstwa, a rozgrywane tam spotkania cechuje przede wszystkim ostra gra gospodarzy i bardzo niski poziom sędziowania, który zawsze psuje widowisko w Gnieźnie.

Mecz rozpoczął się dosyć spokojnie, zawodnicy z Gniezna delikatnie przeważali budując kilka akcji z których nie wiele wynikało. KS Constract w tym czasie badał rywala rozkręcając się z każdą minutą. Sytuacje na dobre odwrócił nieco kuriozalny gol dla Gnieźnian. W sytuacji w której wszyscy byli przekonani , że piłka jest w rękach Grzegorza Kamińskiego ten wypuszcza ją podając ją wprost pod nogi zawodnika gospodarzy który bez trudu umieszcza ją w bramce.

Stracona bramka dobrze wpłynęła na zawodników KS CONSTRACT, którzy przejęli inicjatywę. Na bramkę co prawda trzeba było jeszcze trochę poczekać dobra dyspozycja bramkarza i choroba, która sprawiała że Piotr KARBOWSKI nie był w stanie pokazać 100 % swoich możliwości. Bramkę za sprawą Pawła OSSOWSKIEGO zdobywamy dopiero w końcówce pierwszej połowy. Wynik 1:1 do przerwy zapowiadał dalsze emocje, choć końcówka pierwszej odsłony wskazywała, że to Lubawianie prezentują lepszy i dojrzalszy futsal.

Druga odsłona zaczęła się od szybkiej bramki dla zespołu z Gniezna. Na szczęście rywal również popełnił błąd przy zmianie, co sprytnie wykorzystał Daniel SASS doprowadzając do wyrównania. Dalsza część drugiej połowy do przewaga podopiecznych GRUBALSKIEGO i JARZEMBOWSKIEGO, choć kontry zawodników MIESZKA potrafiły zmrozić krew trenerów z Lubawy. Kolejne akcje nie przynosiły efektów bramkowych strzał w poprzeczkę Miłosza JARZEMBOWSKIEGO, przestrzelony strzał Pawła OSSOWSKIEGO oraz bardzo duża liczba efektownych interwencji bramkarza gospodarzy to w tym spotkaniu za mało do objęcia prowadzenia. Niewykorzystane sytuacje zemściły się bramka na 3:2 w samej końcówce wydawała się rozstrzygać spotkanie. Nic bardziej mylnego, prawdziwe emocje dopiero się zaczęły.

Na minutę do końca spotkania trenerzy z Lubawy decydują się na wycofanie bramkarza i już w pierwszej akcji za sprawą Pawła OSSOWSKIEGO doprowadzają do remisu. Do końca pozostało jeszcze pół minuty. Gnieźnianie wzięli czas i szybko ruszyli do ataku goniąc uciekające 3 punkty. Atak gospodarzy został powstrzymany, a na bramkę gospodarzy sunął kolejny kontratak Piotr KARBOWSKI wystawił piłkę Pawłowi OSSOWSKIEMU . Wszyscy kibice widzieli już piłkę w pustej bramce Gnieźnian, a 3 punkty na krajowej 15 w drodze do Lubawy.

Niestety piłka po raz kolejny wylądowała nad poprzeczką, a rzeczy które wydarzyły się w ostatnich 6 sekundach nigdy nie powinny się zdarzyć. Bramkarz gospodarzy wznawia grę dalekim wyrzutem w obronie brakuje asekuracji zawodnik MIESZKA oddaje strzał obok Michał MICHALISZYNA, który w trakcie drugiej połowy zmienił Grzegorza KAMIŃSKIEGO.

Ostatnie 3 sekundy przyniosły spore zamieszanie Piotr Karbowski zostaje uderzony w głowę co wywołuje przepychankę w efekcie, której obaj zainteresowani zawodnicy zostają ukarani czerwoną kartką.

Emocję z pewnością są solą sportu i to właśnie dzięki nim chcemy pasjonować się wydarzeniami sportowymi. Wydarzenia sobotniego spotkania powodują, że poziom adrenaliny przekroczył wszystkie dopuszczalne normy.

Futsal udowodnił że jest dyscypliną dla ludzi o mocnych sercach, a nam nie pozostaje nic innego jak czekać na rewanż w Lubawie, który już dziś zapowiada się bardzo emocjonująco. (dk)

 

Komentarze

Wyzwanie dla Lubawskich H

Typowe Lubawskie cwaniaki na anonim forum, napisz jeden z drugim co myślisz o KS na ich oficjalnym profilu tak aby było widać kto pisze i można było podjąć dyskusje . Przyjmujecie wyzwanie , jeżeli nie to nie zaśmiecajcie forum swoimi wypocinami 

(2015-10-08 19:59:18)
Ehh

to zgłoś się do 1 ligi i zagraj (spełnij wszystkie wytyczne i rywalizuj na pewnym poziomie). 


Chłopaki wykorzystali moment reorganizacji dlatego mogli bez gry w 2 lidze zagrać w 1 z tego co wiem teraz jest już to nierealne..


Najprościej jegnak gówno wiedzieć a być najmądrzejszym siedząć przed kompem.


Na linii motor constract jest poprawa relacji na cholerę ją psujecie robiąc sztuczny dym na forach i meczach? 

(2015-10-08 16:38:33)
...

Ludzie szanujmy sie... Zeby zagrac w tej waszej 1 lidze wystarczy zglosic druzyne zero walki o awans takze Wicher Raczek tez moze tam zagrac bez wiekszego problemu. Zaproscie chlopakow z Zawbudu to bez treningu nie przegraja wiecej niz 3 bramkami...tak sadze. A moze ktos wrzuci historie Waszych pojedynkow wlasnie z Zawbudem. Sam jestem ciekawy pozdrawiam. Takze szanujcie Motor bo mie bylo by Was tam gdzie jestescie.

(2015-10-07 19:16:22)
Haha

kiedy byl? chyba dawno dawno temu ...

(2015-10-07 18:21:13)
Do Żal....

Motor był i będzie popularny

(2015-10-07 14:42:04)
żal

ten motorek staje się już nudny. to że będziecie wszędzie go wciskać to nie znaczy że stanie się popularny... żal

(2015-10-05 15:02:25)
Mlks

tylko Motorek

(2015-10-04 21:39:57)
Kibic

zna ktos wynim motoru w wielbarku


 

(2015-10-04 17:57:44)
z netu

Motor Lubawa  prowadzi z Omulewem  Wielbark   3: 0

(2015-10-04 17:18:21)