KS CONSTRACT LUBAWA v ELHURT-ELMET HELIOS BIAŁYSTOK. 31.01.2015 18:00
Po dwumiesięcznej przerwie do hali OSiR w Lubawie wracają rozgrywki pierwszej ligi futsalu. KS CONSTRACT po dwóch średnio udanych spotkaniach wyjazdowych podejmie ELHURT-ELMET HELIOS BIAŁYSTOK.
Rywal choć wyżej w tabeli wydaje się być w zasięgu Lubawskiego zespołu. Trenerzy już od poniedziałku byli dobrej myśli przed tym spotkaniem. Mecz z Toruniem choć przegrany dość znacznie pokazał, że jest potencjał i możliwości w każdym z zawodników.
Praca nad odpowiednim podejściem do meczu i rywala cały czas jest wykonywana i powinna przynosić żniwo. Humory trenerom z pewnością popsuła bardzo przykra informacja o kontuzji ARKADIUSZA MODRZEWSKIEGO, który podczas wczorajszego treningu naderwał więzadła krzyżowe i musi poddać się operacji, która wyłączy go z gry na co najmniej pół roku. Przypominając 4 żółte kartki na koncie PIOTRA KARBOWSKIEGO trzeba się spodziewać, że kadra KS CONSTRACT będzie mocno odmłodzona.
Młodzież nie znaczy jednak, osłabienia. Najlepszym dowodem na potwierdzenie tej tezy, są ostatnie występy MATEUSZA LEWALSKIEGO, który z powodzeniem staną naprzeciw graczy z UNISŁAWIA, a tydzień później MIKOŁAJEWICZA i spółki w Toruniu, objawiając futsalowemu światu swój talent i odwagę. LEWALSKI wszedł do bramki KS CONSTRACT dość niespodziewanie, zadebiutował w I lidze futsalu jako szesnastolatek i trzeba mieć nadzieję, że w ten sposób dał początek długiej i bogatej karierze.
RADOSŁAW WOLSKI również potwierdził, że może być mocnym punktem zespołu, absencje choć z pewnością ograniczają pole manewru trenerom, dają szanse innym i utwierdzają, że warto trenować i czekać na swoją szansę. Miejmy nadzieję, że uda im się wykorzystać tę szansę i sprawić radość trenerom.
W takich sytuacjach jak ta, z którą przyszło się zmierzyć w meczu z Heliosem utwierdza zarząd klubu w przekonaniu, że obrana sportowa droga jest tą właściwą. Trenowanie młodzieży, zdrowa rywalizacja dają spokój i przejrzystość działania.
W sobotnim spotkaniu z pewnością przyda się wsparcie kibiców, którzy z pewnością wypełnią halę OSiR przy ul. Św. Barbary w Lubawie. Zawodnikom z pewnością marzy się głośny i żywiołowy doping płynący z trybun. Jeden cel udało już się osiągnąć. Mamy najliczniejszą publiczność w pierwszej lidze futsalu. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ta sama publiczność, stała się również najgłośniejszą publicznością. (dk)
Komentarze
dopóki będzie dj look puszczał te beznadzieje na waszych spotkaniach ja nie zacznę kibicować.
będą wyniki , będą głośniejsi kibice :) jak na razie nie gracie tego czego wszyscy oczekują :)