Tenisowy weteran Dariusz Kamiński kolekcjonuje trofea z lubawskich kortów. W niedzielę w IV Turnieju o Puchar Prezes Banku Spółdzielczego w Lubawie bezproblemowo pokonał w finale nastoletniego Miłosza Pestę z Brodnicy 6:2, 6:2.
W minionych latach Kamiński wygrywał turnieje o puchary: Prezes BS w Lubawie, Szkłomalu i Burmistrza Lubawy (w deblu).
Jak wspomniał po grze finałowej iławianin najwięcej trudności sprawił mu pojedynek o wejście do „czwórki” z Piotrem Rzemińskim z Lubawy (6:4, 6:3).
W meczu o trzecie miejsce lubawianin Rafał Ankowski nie sprostał Łukaszowi Żywickiemu z Nowego Miasta Lubawskiego. W pierwszym secie Żywicki zdecydowanie przeważał i wszystko wskazywało na to, że podobnie będzie w drugim. Okazało się jednak, że Ankowski wcale nie zamierza odpuszczać. Niewiele brakowało, aby o zwycięstwie w meczu decydował trzeci set. Niestety w tie-breaku lepszy był „Żywek” (7:4).
Warto wspomnieć, że mimo ponad 30 stopniowych upałów gracze dawali z siebie wszystko. A mecze były zawzięte. Najlepszym tego przykładem był przegrany pojedynek reprezentanta gospodarzy Jarosława Wojtkiewicza z żuromińskim tenisistą Kępińskim. Choć grano od stanu 2:2 mecz trwał 2,5 godziny.
Najlepsi zawodnicy zostali nagrodzeni pucharami i nagrodami rzeczowymi. Kolejny turniej odbędzie się pod koniec sierpnia. Tym razem o Puchar Burmistrza Lubawy będą walczyć debliści.
W imprezie organizowanej przez Lubawskie Towarzystwo Tenisowe „Laver” wzięło udział 20 zawodników.
O tenisie w Lubawie więcej na www.laver.pl
mak
Komentarze
Taki dziadzio ten weteran..
Było pięknie
Janinko przecudna, Jarek wybiera turnieje MASTERS a nie gminne przecież to dla niego obciachowe, ale czemu nie grał MAK-u oto jest za dwa punkty pytanie?
Janie, a może wiesz dlaczego nie grał, brak formy czy kontuzja?
Pan Jarek tym razem nie grał.
a jak wypad Jaro Szczepański?