Iławscy policjanci musieli interweniować wobec kierującego, który pozostawił swoje auto na lądowisku dla helikopterów przy iławskim szpitalu. Okazało się, że 26 – letnia mieszkanka Lubawy nie wiedziała, że jest to lądowisko a zaparkowała ponieważ parking obok był zajęty.  Samochód został odholowany a kobieta pouczona.

Do oficera dyżurnego iławskiej policji zadzwonił rzecznik prasowy Szpitala Powiatowego w Iławie. Poinformował, iż na lądowisku dla helikoptera zaparkowany jest samochód. Policjant od razu udał się na miejsce gdzie zastał samochód osobowy audi, który był zaparkowany na lądowisku dla helikopterów. Okazało się jeszcze, że kierujący nie zastosował się do znaku drogowego B-1 „zakaz ruchu” nie dotyczy pojazdów służbowych i pracowników szpitala.

W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili właściciela samochodu, jednak ze względu na brak możliwości skontaktowania się z nim. Samochód został odholowany na parking strzeżony.  Kiedy policjant przyjechał do komendy policji, żeby sporządzić dokumentację, po kilkudziesięciu minutach przybyła także 26- letnia mieszkanka Lubawy. Kobieta oświadczyła, iż to ona przyjechała tym odholowanym audi do szpitala.

Okazało się, że była nieświadoma tego, iż parkuje na lądowisku dla helikopterów ponieważ obok znajdują się podobne parkingi a na nich już nie było miejsca. Funkcjonariusz pouczył kobietę oraz wydał zezwolenie na odbiór pojazdu.

źródło: KPP Iława