W dniu 4 maja na podjazdach pod Nawrą stanęło do rywalizacji 32 zawodników w II Eliminacji Mistrzostw Warmii i Mazur w Wyścigach Górskich. Organizatorzy Jan-Pol Górskiego Rally Sprintu zaprosili także ekipę z Łodzi startującą w drifcie. Jakub Tatara swym bmw z ponad 500 konnym silnikiem z przyjemnością palił gumę dokonując swych pokazowych przejazdów, chociaż po każdym metrze przebytej 1,5 kilometrowej trasy niemiłosiernie szybko ubywało mieszanki na aluminiowych obręczach kół.
Dodatkowych „atrakcji” dostarczył jadący jako „zerówka”. Kierowca w nowym modelu subaru nie opanował pojazdu i spotkał się z poboczem oraz lekko drasnął drzewo. Na szczęście ucierpiał jedynie samochód...i pewnie portfel właściciela.
Mimo braku, zapowiadanych także w Napromku, Stefanickiego i Staniszewskiego kibice mieli okazję zobaczyć kawał sportowej rywalizacji. Generalkę wygrał Paweł Węgrzynowski pokonując Marka Kwiatkowskiego i Michała Kozłowskiego. W klasie Gość zwyciężył Wiktor Mączkowski przed Hubertem Poczwardowskim i Grzegorzem Łazarewiczem. Sporym zainteresowaniem cieszył się Polonez będący repliką rajdowego samochodu Mariana Bublewicza z dawnego OBRSO. Marcin Derewońko jest perfekcjonistą i mając tak niezwykły pojazd założył także oryginalny kombinezon Bubla z 1991 roku. Jak na znakomitości przystało stanął także na podium odbierając puchar za 3 miejsce w klasie czwartej.
Emocjonujące przejazdy, sprzyjająca pogoda, chociaż chwilami lekko skropił deszcz, wierni kibice, wytrwały sponsor, to sprawia, że zawody w Nowym Mieście Lubawskim należą do rangi Mistrzostw Warmii i Mazur. Kolejna, trzecia już eliminacja także odbędzie się pod Nawrę, a zakończenie cyklu zaplanowano na 19 października w Napromku.
Miejsca na podium naszych zawodników:
Klasa Maluch - 3 miejsce Sławomir Maciołek
Klasa I - 2 miejsce Karol Chabatowski
Klasa Gość - 3 miejsce Grzegorz Łazarewicz
Karol Kaczyński zajął 4 miejsce w klasie K1 z niewielką stratą do pudła, a pokonując bardziej doświadczonych Burdacha i Oryszczaka pokazał, że będzie próbował zdobywać wysokie miejsca. Paweł Łazarewicz musiał zadowolić się 6 miejscem w najliczniej obsadzonej tego dnia klasie K3.
Gratulujemy!
Marcinowi Derewońko serdecznie dziękujemy za plakat, widokówkę i cenny autograf na pamiątkowym kubku, Wszystko to trafi na aukcję Stowarzyszenia Pomocy Społecznej w Pasymiu „Otwarte drzwi”, a pieniądze z licytacji zostaną przeznaczone na pomoc w leczeniu podopiecznej.
Wyniki:
http://miasto.livenet.pl/auto/sezon14/wyniki/KK.pdf
Materiał: KT Lubawa
Komentarze
Czy będzie relacja z niesamowitego meczu LZS Nalewka - Motor?
1. Marcin Turulski podczas jesiennego wyścigu w Napromku miał anulowane czasy przejazdów po 2 posiedzeniu ZSS za permanentne przejazdy poza wyznaczoną trasą zawodów. Podczas wyścigu po zapoznaniu z trasą za samochodem organizatora zawodnik POWINIEN jechać trasą. Można sobie żartować, zakładać się wygłupiać itd., itp. ale żaden dyrektor czy zawodnik nie ma wpływu na decyzję ZSS. Średnia prędkość, dyskwalifikacje, protesty...nie ma takiej opcji zeby decyzję podejmował jeden człowiek.
2. Żeby uznać coś za "śmieszne" czy "znikające" trzeba mieć minimum wiedzy. Trzeba też mieć minimum odwagi cywilnej aby mówić czy pisać nie jako anonim. (jestem za anonimowością w sieci! jednak też odpowiedzialnością za słowa)
3. Z Marcinem wszystko zostało wyjaśnione i niepotrzebne emocje ostudzone ;)
4. Każdy zawodnik może należeć do kilku klubów, startować „w barwach” jednego. Jest w okręgu kilku "pływaków" co lubią jeździć i jeżdżą ..najlepiej w zawodach klubu gdzie wpisowe klubowicza jest najniższe. Kierownik biura zawodów przyjmuje zgłoszenie od zawodnika, nie wymyśla przynależności klubowej, nie naciska, nie przepytuje, zawodnik nie ma tatuażu na czole i może mieć zaświadczenie lub legitymację członkowską z 40 klubów i być zgłoszonym do zawodów w 5 miejscach jednocześnie. To etyczny problem zawodnika, czy reprezentuje czy "reprezentuje" Akurat Marcin Turulski należy do konkretnych facetów. Jak się ganiał poza szykanami, to się ganiał. Jak się zgłasza do zawodów to się zgłasza jako REPREZENTANT KLUBU.
5. Olsztyniaku, skoro jakoś, jesteś na zawodach, to znasz źródło z którego wyszła informacja o zawodach. W tych samych źródłach są czasy po zawodach. Wystarczy być konsekwentnym i myślącym człowiekiem. Gazeta Nowomiejska, e-lubawa, profil facebook KT - Lubawa tam z reguły jest WSZYSTKO, a adres klubu Grunwaldzka 5 w Lubawie, wpadnij, potrzeba nam ludzi z miast wojewódzkich, startujących, kibicujących i chętnie się podszkolimy z tworzenia regulaminu zawodów, może nawet OKSS w Olsztynie coś zyska, bo akceptacja dokumentacji bez Twojego podpisu niczym była dopóki się nie wpisałeś na e-lubawa. Zobowiązujesz się? Zrobisz sobie oddzielną klasyfikację: Olsztyniak, zawodnik kibic anonim amator narzekacz demagog ...klasa Turbo Gość została wpisana do regulaminu kiedy mieliśmy jako organizatorzy potwierdzenia przyjazdu zawodników z Klasy Gość, tak aby rywalizacja ośką w atmosferze pomiędzy turbo z czterołapem przebiegała oddzielnie...Logiczne?
6. Nie zawsze wszystko w biurze jest perfect, nie zawsze zawody są perfect, nie zawsze zawodnicy chcą mówić "co ich boli" itd. itp. jeżeli ktoś ma chociaż minimum podstaw to może sobie sam policzyć średnią prędkość, (liczył ktoś na Nawrze? ja policzyłem po zawodach...) jest któś tutaj kto wgl kuma? Nie jest tak, że można wyniki zrobić i schować, każde trafiają do Okręgu, do OKSS w Olsztynie. Każde zawody są "własnością" PZM, to PZM narzuca regulaminy i przepisy. Każdy organizator odpowiada za bezpieczeństwo zawodników, kibiców i obecnych funkcyjnych osób, nawet za potrąconego policjanta czy strażaka podczas zawodów odpowiadać będzie przed prokuratorem dyrektor i kierownik trasy i zabezpieczenia, a zeznawać cały ZSS i obsługa oraz postronni świadkowie, czyli żeby zawody się odbywały normalnie PZM OKREŚLIŁ średnią prędkość dla zawodników bez licencji na 70km/h (dopuszczalne +10%) (a zawodników bez licencji takie ograniczenia denerwują, bo lubią zapier...ale licencji jakoś przez lata nie robią, bo Gość nie liczy się do Generalki itd.itp.) Nas jako organizatorów ograniczenia denerwują, bo musimy sie pilnować, liczyć, dostawiać szykany, a przyjedzie Mimek czy Turul albo Węgrzynowski i faktycznie powinny być zawody wstrzymane...i często są. Mimo że jest to sport indywidualny cała grupa korzysta lub traci na "atrakcyjności" przejazdów.
7. Teraz temat zupełnie z magla. KT - Lubawa "miał propozycję" aby sponsorzy dokonali zakupu maszyny startowej. Chwała pomysłodawcom. Niczym jednak maszyna startowa nie nadrobi braków miejsca do zawodów,do treningów, destrukcyjnych wobec klubu działań włodarzy miasta, wyjątkowych, nawet jak na Lubawę bajań na temat klubu i ich poniektórych członków. Na Rolniku stopery zawsze są dwa, a w zapasie 8, zawsze rzetelnie mierzone czasy, zawsze mogą zawodnicy mieć wgląd czy stanąć z własnym stoperem lub wziętym z klubu i kontrolować takie pomiary( gdyby ktoś nie wiedział, co do czasu nie ma protestu, chyba że jest mega przekręt z czasem a zawodnik ma nagranie to każde takie zachowanie sędziów powinno być KAŻDORAZOWO zgłaszane i tacy sędziowie z pewnością nie obsługiwaliby zawodów w KT - Lubawa) Krótko, za propozycję zakupu maszyny dziękujemy, czekamy na kolejne, zapraszamy do współpracy, osoby prywatne, instytucje. Koszt zakupu maszyny na priv:)
8.W maju wraz z OKSS przy PZM w Olsztynie planujemy zorganizować szkolenie na Sędziego Sportu Samochodowego w sobotę lub niedzielę...czekamy na daty z Olsztyna ;) Zapraszamy.
9. Proszę wskazać w Lubawie klub lub jego przedstawiciela który rozmawia z anonimem w sieci? Broniłem się przed facebookiem przez lata, tam jednak jak pisze do mnie Kurlik czy Chabat to wiem że rozmawiam z fajterem, z kierowcą, z zawodnikiem, jak pisze kibic o różnych sprawach to wiem że początkowo może nie mówimy o tym samym ale szybko dochodzimy o co chodzi. Jak czytam w Głosie Lubawskim ...oj zapędziłem się... tam nie ma nic o klubie bo Błażej Urbański jest wasalem UM Lubawa i Maćka Radtke, który był działaczem KT – Lubawa w czasach pełnej floty stąd i z innych źródeł...Proszę wskazać w Lubawie klub, który zrzesza ponad 40 członków z terenu całego powiatu...a także z Poznania czy Berlina działający bez wsparcia LOKALNEGO SAMORZĄDU i organizuje Mistrzostwa Warmii i Mazur oraz średnio 10 zawodów w roku...z czego raptem klubówki na prywatnym placu...taką mamy rzeczywistość i jakoś nie obrażamy się na nią bo był czas przywyknąć. Wnioski i pisma klubu w UM Lubawa to temat na trzy odcinki serialu TVP , bez reklam.
10. Podsumowując. Ludzie, ci z drugiej strony monitora i klikającej klawiatury. Piszcie, piszcie, piszcie, chętnie raz na jakiś czas pogadamy o tym co Was irytuje...ale w temacie klubu, organizacji zawodów, a nie plotek jak to Kleina z Cybulem to czy tamto. Nie jesteśmy funkcjonariuszami publicznymi którzy działają dla kasy wmawiając Wam, że chcieliście się ścigać samochodem bo my Wam to zorganizowaliśmy. Gdyby koncepcja budowy toru, pomysły członków ALKT, pomysły przeflancowane od innych klubów, chęci i praca (okazuje się że wtedy wcale nie taka społeczna a karierowiczowska) nie zostały kiedyś spowolnione, kto wie jakie sukcesy świętowaliby członkowie lubawskiego klubu.
Co do Lubawy mieszane uczucia nigdy nie ma czasów w zadnych mediach i klasa Turgo Gość? Chyba tylko w Lubawie przy frekwencji jednego zawodnika;)
Do "Do Fredek": mam wrażenie, że to jakas dziecinada.. Jak pani przedszkolanka nie patrzy to można rozrabiać ?! Chyba komuś sie pomylił traktorek w piaskownicy z prawdziwym samochodem rajdowym..
To dlaczego na pytanie zawodników organizatorzy nie potrafili odpowiedziec? a gdzie byli przedstawiciele klubu, sedziowie, ze nie widzieli tego od razu? tylko na koniec ostatniego przejazdu znikneły czasy:) śmieszne
Ułomny spostrzegawczo obserwatorze
W zeszłym roku nie było incydentu w Napromku, a ordynarna próba zawodniczego oszustwa polegającego na omijaniu szykan, czyli próba wykolegowania konkurentów, jeśli zmienił barwy bo złapano go na oszustwie i kolo się wkurzył, to znaczy że jego format jest mikroskopijny.
Zapewne po incydencie w zeszłym roku w Napromku Marcin postanowił zmienić barwy. Hmmm szkoda że Dyrektor tamtejszych zawodów nie potrafił mu odpowiedzieć na pytanie co do szykan ale ostatni zakręt koło przystanku pełen szacun;) Czekamy na wiecej....
Skoro tak piszesz to zapewne w zeszłym roku na Nawrze jechał inny Marcin, chyba że panowie z AN nie wiedzieli że to ich zawodnik :).. http://miasto.livenet.pl/auto/sezon13/wyniki/grsgen.pdf
Marcin od kilku lat jeździ w Automobilklubie Nowomiejskim, nigdy nie był zawodnikiem ALKT. A s(z)koda to autko z Mlada Boleslav :)
A honda 777 juz nie jezdzi w barwach ALKT ?? A szkoda, bo był pierwszy w swojej klasie..
Marcin Turulski klasa 2 pierwsze miejsce i w generalce 5 brawo