Po nieoczekiwanym wysokim zwycięstwie Motoru w Morągu nad Huraganem, 12 kwietnia br. na stadionie Łazienkowskim zawodnicy z Lubawy podejmowali lidera III ligi warminsko-mazurko-podlaskiej Płomień Ełk. W drużynie gości zabrakło najlepszego strzelca Łukasza Kuśnierza. Mecz zakończył się wynikiem 1:1.

W 25 kolejce pierwszą bramkę zdobyli gospodarze po strzale Bazylego Jabłonowskiego. Wyrównującą bramkę zdobył Kamil Jackiewicz po pięknym strzale, któremu w dniu wczorajszym urodził się syn. Sędzią głównym spotkania był Grzegorz Kujawa. To drugi mecz rozegrany w tegorocznych rozgrywkach po zmianie trenera.

Drużyna Marka Olejniczaka w dniu dzisiejszym pokazała ładny futbol i grała bez respektu z liderem tabeli. Gratulacje należą się wszystkim zawodnikom drużyny. Wynik cieszy, ale przy odrobinie szczęścia piłkarze z Lubawy mogli pokusić się o zwycięstwo.

Na stadion Łazienkowski przybyła spora grupa wiernych kibiców Motoru i to także  cieszy.

(mz)