3 kwietnia w godzinach południowych pięć jednostek straży pożarnej wyjechało do pożaru budynku gospodarczo-inwentarskiego i domu mieszkalnego w miejscowości Wiśniewo gm. Lubawa. Na terenie gospodarstwa aktualnie nikt nie zamieszkuje.
Strażacy po dotarciu na miejsce stwierdzili spalony całkowicie dach murowanego budynku gospodarczo-inwentarskiego i dopalające się szczątki. Z budynku mieszkalnego na poddaszu wydobywał się dym.
Strażacy szybko uporali się z ogniem na poddaszu domu mieszkalnego oraz położyli zaporę wodną na dopalający się dach budynku inwentarskiego.
Dziwny to był pożar. Czyżby nikt wcześniej nie zauważył palącego się budynku gospodarczo-inwentarskiego?
Strażacy z Wałdyk, którzy jako pierwsi byli na miejscu bardzo szybko, zastali już spalony budynek inwentarski i wydobywający się dym z poddasza domu mieszkalnego.
Na miejsce przybyła także policja, ponieważ nie wyklucza się podpalenia. (mz)
Komentarze
bo co za ubezpieczalnia ubezpieczy Ci przed pozarem drewnianą stodole...gówniarzom sie nudzi i tak wyszlo:)
Czyzby Hela mierzyła swoją miarką...? Na moj gust gdyby ktoś chciał wyłudzić odszkodowanie bądż tez ''porządek zrobić'' to spaliłby wszystko..... i odziwo dlaczego stodoły nie spalił skoro jest z drewna??? Z resztą nie nam to oceniać są władze, które wiedzą co robić w tej sprawie.
Widać tam nie tylko trawy wypalają :)
Czyżby ktoś chciał wyłudzić odszkodowanie ? A może chciał ktoś tylko pożadki zrobić i spalić bo nie potrzebne ?