Zarząd klubu Szynaka Motor Lubawa podziękował w dniu dzisiejszym dotychczasowemu trenerowi III ligowej drużyny Markowi Czachorowskiemu za pracę w klubie i powołał Marka Olejniczaka.
Trener Marek Czachorowski pracował od 1986 roku do 1995 roku w Jezioraku Iława i doprowadził zespół do II ligi. Był trenerem m.in.: Motoru Lubawa (97/98), Zamku Kurzętnik, Pogoni Prabuty, Jezioraka Iława i drużyny Szynaka Motor Lubawa.
(mz)
Komentarze
Jest juz nowy trener tylko cicho sza na razie to tajemnica
Stare przysłowie mówi że do tej samej rzeki dwa razy się nie wchodzi.Olejniczak to już pewnie 5 raz w tej samej wodzie i zawsze wylatuje z hukiem.Ale cóż najważniejsza kasa,oby i tym razem nie utonął. Powodzenia
... w poszukiwaniu drugiego dna :)
zabrali boisko szkole na obecnego orlika. Przekazali Osirowi i kroją kase za udostepnianie.Nawet dzieci muszą płacic ,żeby pokopac piłke. Chyba to lepsze niz szlajanie po mieście.Ale kogo to obchodzi??Ważne ,że sie kase robi. A tym starym koniom to zrobić dostepne od 22.Oj pewno nikt nie przyjdzie ,bo juz nie będą w stanie pograć.
czy Pan Olejniczak będzie trenerem tymczasowym aż znajdzie się inny kandydat czy już na stałe ?
Właśnie dlaczego na Orliku grają stare konie????????? Przecież orliki są dla młodzieży do cholery!!! W Polsce trzeba szkolić modzież a nie dziadków!!! Potem są takie efekty jak miejsce Motoru w tabeli...
Stadion zostawić dla dzieci i młodzieży.Przecież te dzieciaki nie mają gdzie pograć. Na stadionie, to nie bo murawe patałachom zniszczą. Może to i byłoby dobre przyajmiej na dziurach by sie przewracali ,a nie przez własne zaplątane trampki. Na Orliku tez nie, bo wolne to jest dopiero tak od godz 20-21 jak stare konie sie nagraja i poleza na browara do knajpy.Może na Rynku ?
Lepiej kase przeznaczyc na całodobowe stanowisko ambulatoryjne niż na tą wielkiej żałości druzyne pajaców.
A nie lepiej rozwiązać cały ten Motor a boisko zaorać :)
Nareszcie... Właściwy człowiek, na właściwym miejscu... tylko teraz zebrać drużynę lubawiaków, którzy chcą grać i wygrywać, i będzie OK.
Powodzenia!