Kara do dwóch lat pozbawienia wolności może grozić 45-letniemu Markowi P. za jazdę po pijanemu. Mieszkaniec gminy Lubawa jechał vw mając ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany przez policjanta wracającego ze służby.
Do zdarzenia doszło wczoraj kilka minut po godzinie 19.00. Wracający ze służby policjant zauważył vw, do którego wsiadał mężczyzna prawdopodobnie pod działaniem alkoholu.
Funkcjonariusz natychmiast poinformował o zaistniałym fakcie patrol policji, gdyż nie był w stanie uniemożliwić jazdę mężczyźnie. Policjant był cały czas w kontakcie telefonicznym z patrolem policji informując na bieżąco gdzie znajduje się vw.
Po krótkim pościgu funkcjonariusze zatrzymali Marka P. Następnie poddali go badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Urządzenie wykazało ponad 2,6 promila. Mężczyzna został zatrzymany. Policjanci następnie wykonali z nim czynności i wypuścili Marka P. do domu.
Teraz za kierowanie w stanie nietrzeźwości może mu grozić kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
źródło: KPP Iława
Komentarze
Do pana Mariana.
Więc nasza najdzielniejsza,nieustraszona,nawet po służbie czuwajaca- policja,sama pisze na swoją cześć peany.Brawo funkcjonariusze,nic tak nie poprawia dobrego samopoczucia,jak samemu sobie wystawianie cenzurki.Nasza policja ma tez silne i nieustanne wsparcie w postaci nie mniej aktywnego w bezkrytycznym zachwycie nad jakimikolwiek działaniami stróżów prawa-tygodnika "Głos Lubawski".
Tekst i tytuł nie jest mojego autorstwa. Podane jest źródło z którego korzystałem. Nie wolno mi więc ingerować w tekst i zmieniać tytułu. Pozdrawiam
Panie Marianie zapytałem Pana o coś konkretnego i zamiast Pana odpowiedział mi jakis chłystek, że mam odwalić się od Pana. Niech Pan odpowie, ja nie neguję Pana powagi i innych cech, no, niech Pan spróbuje.
odwal się od PANA MARIANA to poważny i pracowity człowiek. robi super artykuły.
Panie Marianie ja jestem poważny i akuratny człowiek, to jak to było policjant po służbie zatrzymał pijusa, czy policjanci w trakcie poscigu, czyli tytuł kompletnie gada co innego jak środek tekstu, no to jak to jest?
Nasi kochani mundurowi nawet po słuzbie pracują, czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się przemęczają dla naszego miasta, dla naszego burmistrza, kazdy policjant nawet po służbie pracuje, ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki! To mówiłem ja – Wiśniewski Wacław, pracownik drugiej zmiany u Szweda. Niech żyje nam policja lubawska sto lat!
Gdybyście mogli namierzyć jeszcze kiedyś pana Janusza P. Wszyscy wiedzą o kogo chodzi, zagrożenie dla ruchu i dla pieszych. Bardzo proszę nie usuwać komentarza
dobra robota