W godzinach rannych 6 grudnia br. strażacy z OSP Lubawa od wczesnego rana byli w gotowości bojowej w związku z nadejściem huraganu Ksawery i interweniowali jak większość jednostek w kraju.
Strażacy wyciągali ciężarówkę przy padającym śniegu w okolicy Napromka gm. Lubawa. Interweniowali i udzielali pierwszej pomocy poszkodowanemu kierowcy samochodu Matiz, na którego spadł duży konar z przydrożnego drzewa również na tej samej drodze w kierunku Grunwaldu.
Na miejsce dotarła karetka podstawowa, która zabrała poszkodowanego mężczyznę do szpitala oraz policjanci z sekcji Wydziału Ruchu Drogowego z Iławy.
Trwają utrudnienia na DK-15 w okolicy Sampławy, gdzie utworzył się potężny korek na skutek tego, że Tiry nie mogły podjechać pod oblodzoną górkę. Ruchem kierują policjanci. (e-lubawa)
Strażacy wyciągali ciężarówkę przy padającym śniegu w okolicy Napromka gm. Lubawa. Interweniowali i udzielali pierwszej pomocy poszkodowanemu kierowcy samochodu Matiz, na którego spadł duży konar z przydrożnego drzewa również na tej samej drodze w kierunku Grunwaldu.
Na miejsce dotarła karetka podstawowa, która zabrała poszkodowanego mężczyznę do szpitala oraz policjanci z sekcji Wydziału Ruchu Drogowego z Iławy.
Trwają utrudnienia na DK-15 w okolicy Sampławy, gdzie utworzył się potężny korek na skutek tego, że Tiry nie mogły podjechać pod oblodzoną górkę. Ruchem kierują policjanci. (e-lubawa)
Foto: Nadesłane
Komentarze
dobrze ze kierowcy malo ludzi lubi i sam jeżdzi do pracy bo by jeszcze ktoś zginął
odszkodowanie to pikuś zarządca drogi ma ubezpieczone drzewa w razie wypadku. najważnieksze że kierowca cały
Ferdek, opatrzność tu już swoje zrobiła. Co tam Matiz, wystarczy że drzewo upadłoby kilka setnych sekund później... byłaby miazga ;/ Jest to raczej duże szczęście niż pech
Współczuję kierowcy matiza podwójnie, bowiem może być problem z otrzymaniem odszkodowania, bo i od kogo? Nie wykluczam, że to właściwy proboszcz w imieniu Opatrzności odpowiedzialnej za to zdarzenie dokona stosownej wypłaty. Właściciel drogi powinien co najmniej dorzucić ów konar pocięty na stosowne kawałki a nawet dorzucić kolejne 5 metrów przestrzennych drewna pechowemu kierowcy.