73 rocznica śmierci Sługi Bożego ks. Stefana Radtke proboszcza parafii w Rożentalu

Opublikowano:

W dniu dzisiejszym tj. 29 października mija 73 rocznica męczeńskiej śmierci księdza  Stefana Radtke proboszcza parafii w Rożentalu, który jest jednym z 122 Sług Bożych, wobec których 17 września 2003 roku rozpoczął się, proces beatyfikacyjny kapłanów - męczenników z okresu II wojny światowej. 24 maja 2011 roku w Pelplinie odbyła się uroczystość zakończenia procesu beatyfikacyjnego męczenników na poziomie krajowym. Materiały trafiły do Watykanu.

W niedzielę 27 października br. w kościele parafialnym pod wezwaniem Św. Wawrzyńca w Rożentalu została odprawiona przez proboszcza ks. Zdzisława Licznerskiego msza św w intencji beatyfikacji kapłana. Po mszy mieszkańcy mogli  obejrzeć wystawę przygotowaną przez Pana Marka Schoemecha z Miłobądza i wysłuchać prelekcji Marka Frydrychowskiego ze Starogardu Gdańskiego o życiu i śmierci kapłana. Wśród gości w Rożentalu  obecny był bratanek Sługi Bożego - Jan Radtke.

Ks. Stefan Radtke urodził się 2 marca 1890 na Kępie Oksywskiej w Dębogórzu i miał ośmioro rodzeństwa. Po ukończeniu gimnazjum w Wejherowie wstąpił do Seminarium Duchownego w Pelplinie, gdzie przyjął święcenia kapłańskie 14 czerwca  1924 roku z rąk biskupa Augustyna Rosentretera. Jako wikariusz pracował w  Chełmży, Miłobądzu koło Tczewa, Popowie Biskupim. Z dniem 1 stycznia 1933 roku  mianowany został proboszczem w Małym Kacku i rozpoczął budowę kościoła. Od 1 października 1938 roku został skierowany do Rożentala i tam zastała go wojna.

W dniu 5.09.1939 roku został aresztowany i uwięziony w Olsztynku. Kolejno w Nowym Mieście, Brodnicy, Rypinie, Oborach i Grudziądzu. W marcu 1940 roku zostaje przewieziony do obozu Sachsenhausen.

Rodzina i parafianie w tym około 50 jego parafian z Rożentala i z Małego Kacka zwróciło się do władz niemieckich o zwolnienie z obozu koncentracyjnego.

Ksiądz Stefan Radtke został wezwany przed władze obozowe na rozmowę. Wypytywano go o różne sprawy: o jego udział w pierwszej wojnie światowej na froncie francuskim, o to gdzie i kiedy został ranny, oraz kiedy wrócił z niewoli.

Podczas przesłuchania w obozie zadano mu pytanie, kim jest i jaki ma zawód. Esesman, oburzony milczeniem, powtórzył pytanie. Po chwili milczenia ksiądz Stefan Radtke oświadczył - Jestem księdzem.

Słowa te wywołały oburzenie wśród obecnych niemieckich oficerów, którzy postanowili, że nie zostanie zwolniony. Zmarł w Oranienburgu-Sachsenhausen z wycieńczenia, 29 października 1940 roku.

Przed wejściem do kościoła w Rożentalu wisi pamiątkowa tablica poświęcona zmarłemu kapłanowi, który nie wyrzekł się Chrystusa okazując się wiernym Bogu i swemu powołaniu do końca.  

Marian Żuchowski.