Prawo Boże jest ważniejsze niż prawo stanowione - z takim przesłaniem przybył na Odpust do Lip ordynariusz Diecezji Włocławskiej ks. bp Wiesław Mering. Nawiązując do posługi, którą Maryja wypełniła względem brzemiennej św. Elżbiety poruszył problemy społeczne dotyczące aktualnej sytuacji naszego kraju.
Przypomniał tragedię jaka zdarzyła się niedawno pod kancelarią premiera, gdzie samospalenia "z biedy i rozpaczy" dokonał 56-letni mężczyzna. Niestety, obecnych władz nie interesuje służba społeczeństwu, ludziom wykluczonym i biednym, a Polskość nazwana została nienormalnością.
To samo dotyczy mediów, które zamiast sprawami istotnymi zajmują się plotkami i zniekształcaniem rzeczywistości. W imię politycznej poprawności i doraźnych korzyści zapomina się o służbie bliźnim. Wszechobecna "chrystofobia" wydziera z serc ludzi Jezusa, a miejsce, z którego wyrzucony jest Bóg szybko zajmują bożki i zło. Ksiądz biskup zacytował oddający tę sytuację wiersz Czesława Miłosza:
Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,
Choćby przed tobą wszyscy się kłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze dzień jeden przeżyli,
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta.
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie byłby świat zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.
(elubawa)
Komentarze
Jestem bardzo zawiedziona misjami a raczej ich prowadzeniem .Miałam nadzieje ż podbuduję się duchowo bo akurat tego potrzebuję a ja jestem bardzo zdołowana .Księża ci niepotrafią odpowiednio ubrać słów ażeby do nas to trafiało tylko na nas najeżdżają . Nie wiem co jest gorsze nie chodzić na misje czy chodzić i grzeszyć w kościele. Pamiętam misje w 2000 roku to były wspaniałe misje nie chciało się z kościoła wychodzić a teraz ...szkoda słów Kochany proboszczu może czas zmienić tych księży i zaprosić innych dlaczego dla księdza liczą sie tylko neokatechumeni a reszta nie?przykro mi ale tak się czujemy . I jeszcze jedno kochani księża to wy jesteście dla nas a nie my dla was.
A ciekawe ilu wiernych prowadziłoby Maryję w tę ulewę do Lubawy. Wracałaem kiedyś w słoneczny dzień z procesją do Lubawy i tłumów to tam nie było.... A w taki deszcz... no ciekawe.
ONA broni proboszcza ze wszystkich sił. Taki ksiądz to ma dobrze. Olewa Matkę Boską Lipską , wykorzystuje ją aby zbić kasiorę , rozwala pogański kult w Lipach, ma gdzieś ludzi...Ja też mam wizerunek matki Boskiej Lipskiej, a na rewersie 25 lecie kapłaństwa ks. Rozmarynowicza. Wszak nie o figurkę tu chodzi ani o obrazek, ale o wierność legendzie i tradycji. Odpust w Lipach przetrwał zabory, okupację hitlerowską , 44lata komunizmu, ale takiego proboszcza może nie przetrzymać. Niech ONA się upiera, że o figurkę tu chodzi. A może o lęk przed deszczem? Dla mnie to koniec kultu Matki Boskiej Lipskiej zapoczątkowany przez kapłana. I wcale nie chce mi się śmiać.
I cóż dodać 'jeszcze się taki nie urodził żeby wszystkim dogodził".
Do Lubawianka
Ale na Jasną Górę nie szliście z zabytkową figurą i ona nie była narażona na zniszczenie. A tak nawoasem mówiąc - nie jestem fanką księży i ich "niezwykłych " czasem pomysłów. Jednakże zarzucanie księdzu Rozmarynowiczowi tylko zarabiania kasy w Lipach to daleko posunięta obłuda. Czy ktoś zauważył ile czasu poświęca on Lipom w ciągu całego roku? czy ktoś wie, o ile rzeczy dba sam, doglada roślinki, przesadza je. Biznesowego podejścia do Lip z pewnością nie można mu narzucić. Pewnie,żę jest handel, zbieranie na tacę itp., ale gdzie tego nie ma? Z czegoś trzeba utrzymać Sanktuarium.
To,że nie odprowadziliśmy Matki Boskiej do Lubawy,to skandal.Chciałabym tylko napisać,że jednego roku szłam z pielgrzymką na Jasną Górę i dwa tygodnie lał deszcz i było bardzo zimno,byliśmy zziębnięci i przeziębieni,W nocy się wypociliśmy a rano dalej ruszaliśmy w drogę.Było nam bardzo ciężko dojść,ale doszliśmy do celu.
Już nie przesadzaj z tymi koszami. Byleś? Płaciłeś tyle? Ja sam kupowałem i zapłaciłem tylko 10 zł. Nie wiesz - nie gadaj ściemy!
Lipski odpust i Wszystkich Swiętych to dwa dni, które w przedziwny sposób łączyły wszystkich lubawiaków, nawet takich jak ja. Teraz też rozpoznałam wśród pielgrzymów twarze tych, którzy z różnych powodów mieszkają poza Lubawą. To, że figurkę Matki Boskiej Lipskiej, znanej z wielu cudów , odwieziono do Lubawy policyjnym pojazdem, to nawet nie skandal, ale lekceważenie wiekowej tradycji przez proboszcza parafii. Sądzę, że nie ma lubawiaka, który nie wie, dlaczego odpust się odbywa i dlaczego figurka powinna wrócić z procesją do kościoła farnego, do kaplicy Mortęskich. Proboszcz zlekceważył religijnośc lubawiaków. Jeżeli ten fakt można usprawiedliwić, to równie dobrze można zrezygnować z odpustu a figurkę umieścić w muzeum albo sprzedać. Stało się coś złego. Czy można to zamieść pod dywan? Jak zwykle w Lubawie?
A czy pomyśleliście o tym,żę nie chodziło o buciki księżya o figrę Maryi, którą takim szacunkeim podobno darzycie? Kto wie, jak wygląda Ona z bliska mała drewniana figuka przykryta łota sukienką - po silnych opadach deszczu i silnym wietrze mogłaby ulec zniszczeniu. I co wtedy? Byłyby komentarze: Sami jechali a Maryję pieszo w deszcz puścili?
A co do planowanej budowy? Czy toźle,żę ma być muzeum? Mamy mnóstwo eksponatów. Czy to źle,żę moglibyśmy sie w przyzwoitych warunkach napić kawy?Nie mam ochoty na nią w baraku, budzie, bez dostępu do wody. Zastanówcie się zanim zaczniecie narzekać i źle oceniać.
A co do kazań - biskup Andrzej - rodzina to siła a biskup z Wocławka - niestety tylko polityka:(
te kazania w lipach były do bani lepiej więcej modlitwy, by lepiej pouczył tych co dają prace i okradają nas dorabiają sie na nas i grosze płacą a nie wygaduje nam że pytamy za ile będziemy pracować. Zaczynają sprawiać że ludzie od kościoła uciekają i nawet nasze lipki tracą urok a burdel niech sobie budują w polach gdzie nikt ich nie zobaczy a nie w Świętym miejscu jakim są lipki
Burmistrz Lubawy też jarzmi podatkami i wyzyskiem, za pusty kosz na śmieci każdy lubawianin musi zapłacić jak w Warszawie, a na chleb nie już nie ma. Dużo będzie takich co pójdzie pod magistrat jak ten pan,który podpalił się pod kancelarią premiera. Biskup przytoczył, ,,Bo nie miał za co żyć". Tak wyzyskuje Lubawian burmistrz Lubawy. Na mszy św. pokazał się tak przed wyborami. Ludzie nie widzicie co on z wWami wyprawia!!!
Co za wstyd!!! księża się o buciki bali żeby stopy nie pomokły,a Matka Boska Lipska nie wróciła z procesją do Lubawy.Zawalić tradycję która ma kilkanaście nawet więcej lat.Co to ma znaczyć?ja się pytam.To jest chyba żart księża poniżej krytyki.
Pierwsi chrześcijanie nie bali się ani lwów na arenie, ani męki ni cierpienia, ani głodu, chłodu ni burzy. Ostatni chrześcijanie nie boją się Boga ani matki Boskiej Lipskiej, ani piekła, tylko deszczu. TAKIE CZASY...:)
To problem teologiczny, choć teraz to policja taka nawrócona, prawie święta! Ale potraktowanie Matki Boskiej jak przestępczyni, w obecności tylu duchownych , wiernych, burmistrza, i na dodatek z powodu DESZCZU?...A tradycja kilkusetletnia? To upadek szacunku i wiary w świętość Matki Boskiej Lipskiej. Na dodatek w Roku Wiary. Oj,nieładnie się dzieje...
Czy ksiądz, który głosił kazanie dla rolników i na pasterce, będzie prowadził misję? Mam nadzieję, że nie, bo kazania były poniżej krytyki.
Wydaje mi się, że polityki z udziełem "kapłanów" i nie tylko mamy wystarczająco dużo w mediach. Odpust powinien służyć do modlitwy...
Dlaczego Matka Boska Lipska nie wróciła z procesją do Lubawy?Nie można było poczekać, aż przestanie padać?
Takich kapłanów nam potrzeba -cała prawda co się dzieje w naszej kochanym kraju.