W tym roku, 13 lutego, Środą Popielcową rozpoczniemy Wielki Post. Bóg umiera wśród ludzi, ale i w samotności. Cierpienie i odrzucenie składają się na krzyż Chrystusa. W miejsce intelektualnego przyjęcia ofiary Jezusa, potrzeba czegoś większego, wymagającego osobistego zaangażowania. Trzeba abyśmy z wierzących stali się naśladowcami i uczniami. Poprzez naśladowanie rodzi się więź między Jezusem i jego wyznawcami; jest to wspólnota odczuwania, która prowadzi wprost na Golgotę.
Przestrzeń i czas naszego doświadczenia wiary, w którym cierpienie i śmierć Jezusa staje się cierpieniem, bólem i śmiercią ucznia, jest tym samym doświadczeniem Boga. Biorąc swój krzyż, będziesz go dźwigać, mierząc się z jego ciężarem - z niesprawiedliwością, strachem, rozczarowaniem - mierząc się ze wszystkim, co w życiu boli, na co nie masz zgody, od czego uciekasz.
Jeśli odpowiadając na wezwanie Chrystusa, chcesz pójść za Nim, musisz zaprzeć się naiwnego pragnienia, aby było łatwiej i prościej. Pójście za Zbawicielem wymaga konsekwencji i odwagi spojrzenia we własne życie.
Więcej w >>>glosie_nr_67.pdf