Śmiem twierdzić, że jestem jedynym szczęściarzem posiadającym podpisane „Oświadczenie”, tak było od piątku 04.01.2013 r..

W godzinach okołopołudniowych trafiłem przed oblicze Szefa Sztabu WOŚP w Lubawie, aby uzyskać potwierdzenie, że „uzgodniona została tylko obecność upoważnionych wolontariuszy WOŚP w celu zbiórki funduszy” podczas Lubawskiej Moto Orkiestry na placu SRH Rolnik w Lubawie dnia 13 stycznia od godziny 12 do godziny 15. Pan dyrektor łaskawie stwierdził, że: „nie potrafię zrozumieć prostych rzeczy” na co w skrócie odparłem: „proste rzeczy są dlatego proste, że są proste”.

Prostą rzeczą jest więc organizacja przez MOK jedynego Sztabu WOŚP. Banalnie prostą, zrozumiałą nawet dla mnie, dlatego byłem uzgadniać ze znanym mi panem Paprockim działania KT – Lubawa, a nie poszedłem do ochroniarza Zdzicha, znanego od czasów niepamiętnych.

Banalnie prostą rzeczą jest, że aby wszystko było correct i aby włączyć się w WOŚP trzeba chcieć. Stąd też wolontariusze z lubawskich szkół angażują swój czas , swoje zdrowie w zimowy dzień 13 stycznia i ...no proste. Są wśród tych wolontariuszy uczniowie Gimnazjum w Lubawie, których „przyobiecał” Szef Sztabu...razem siedzieliśmy, przy zamkniętych drzwiach, w gabinecie dyrektora MOK, zaraz po opuszczeniu pomieszczenia przez konferansjera Tomasza Więcka. Na pytanie o plakaty WOŚP, Szef lokalnego sztabu odparł, że ma kilka od Owsiaka i będzie jedynie naklejał kartki z programem, który dopiero w poniedziałek lub wtorek dograją...Proste? Nawet dla mnie zrozumiałe i nie potrzebowałem nocy aby oznajmić Szefowi Sztabu, że jak zrobimy plakat to chętnie umieścimy program, ale jedynie w necie, bo nauczeni organizacją imprez wiemy, że właściciele i pracownicy sklepów nie zezwalają ochoczo na zajmowanie miejsca na witrynach. Proste. Więc po co komplikować?

Plakat, jeżeli można to wiekopomne dzieło tak nazwać, wykonałem sam, sam też umieściłem w necie, i sam też napisałem w opisie„Przedskoczek:))” po czym sam dodałem informacje, że jak dostaniemy program z MOK i Gimnazjum to...pewnie by się zmienił, ale to dziś nie jest proste. Po Oświadczeniu  dyrektorów - „to skomplikowane”, a po skierowaniu moich próśb do UM Lubawa, MOK i Gimnazjum o zamieszczenie mojego „Oświadczenia” podejrzewam, że awykonalne w pierwotnym założeniu. Jak się dowiem sam, to wpiszę sam, nie licząc na współpracę ze strony Szefa Sztabu. Dla mnie proste. Czy dyrektor Paprocki nadąża?

Ten sam „plakat” oraz trochę treści przesłałem do UM Lubawa na adresy mailowe  Martyny Pryba oraz Katarzyny Żuchowskiej. Proste? No proste, jak widzi człowiek „plakat” Maratonu Zumba , to ...a może to jest już skomplikowane? Może w sekowaniu działań Automobilklubu Lubawskiego Kleina Team od kolców przez liczenie uszkodzonych krawężników na ulicy Unii Europejskiej, przez składanie fałszywych doniesień do prokuratury na temat imprez w Geesie czas przejść na wyższe poziomy głupoty urzędniczej i namieszać ludziom w głowach nawet przy charytatywnej imprezie z udziałem klubu?

Informacja o bezprawnym użyciu logo i nazw instytucji miejskich którą kolportuje UM Lubawa musi skutkować karą, chyba dla mnie. Proste? Skoro stwierdza się winę z reguły jest kara. Jak stwierdza się bezprawność trzeba przedstawić z jaką bezprawnością mamy do czynienia: administracyjną, cywilną czy karną. Proste? Aby bezprawność stwierdzić musi odbyć się postępowanie administracyjne zakończone prawomocną decyzją administracyjną, postępowanie w odpowiednim wydziale Sądu: cywilnym lub karnym, zakończone prawomocnym wyrokiem. Proste? Jak stwierdzili bezprawność, z całym szacunkiem, nauczyciele, Paprocki i Borkowski?

Cała sytuacja jest żenująca. Trzeba mieć naprawdę mało szacunku do samego siebie, nie mówiąc o czynnościach funkcjonariuszy publicznych jakimi są 24/7 panowie Paprocki i Borkowski, by wykazywać taką małostkowość. Nawet gdyby uzgodnień z Szefem Sztabu nie było! Nie dziwi mnie to jednak, tłumaczę to wiernopoddaństwem wobec Królika Maciusia  , pracodawcy, kolegi, kompana... Proste? Na umieszczenie dobrowolnie mojego Oświadczenia w miejscach publikacji kłamstw Paprockiego nie mam co liczyć, a nad resztą działań fejsbukowo sieciowych pana Dyrektora MOK lepiej spuścić zasłonę milczenia.   

Wojciech Cybulski