Po ostatnim niepowodzeniu lubawska drużyna grająca bez Piotra Piceluka i kontuzjowanego Mateusza Leśniewskiego przystąpiła do meczu jakby nieco zdeprymowana. Olimpia Elbląg od pierwszego gwizdka sędziego Karola Rudzińskiego grała na połowie lubawskiej drużyny. Bramka wisiała w powietrzu. Goście grali ładną, finezyjną piłkę, ale nieskuteczną. Zawodnicy Motoru w pierwszej połowie oddali tylko jeden strzał na bramkę przeciwnika.
Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem 0:0, za faul na polu karnym w 45 minucie spotkania, sędzia dyktuje rzut karny dla gości. Kamil Piotrowski strzela, ale bramkarz lubawski broni, jednak dobitka była skuteczna. Do przerwy goście prowadzili 1:0.
Kilkanaście sekund po wznowieniu gry, Łukasz Kłosowski strzela piękną, wyrównującą bramkę ku zaskoczeniu wszystkich - zarówno zawodników i kibiców i jest 1 : 1. Po strzeleniu wyrównującego gola zawodnicy Motoru uwierzyli, że mogą pokusić się nawet o zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu z wyżej notowanym rywalem. Lubawska drużyna w drugiej połowie to zupełnie inny zespół. Dobra gra w środku pola i na liniach obrony, gorzej natomiast było z napastnikami. Mimo zmian w jednej i drugiej drużynie wynik utrzymał się do końca spotkania.
KOMENTARZ
Remis i podział punktów to sukces lubawskiej drużyny. Niestety chcąc zwyciężać, trzeba strzelać bramki. Motor w 22 meczach strzelił zaledwie 23 bramki, to za mało. Brawa należą się zwłaszcza za drugą połowę meczu. Moim zdaniem najlepszymi zawodnikami na boisku byli: bramkarz lubawski Paweł Osasiuk oraz Łukasz Kłosowski, którego szybkość, wola walki oraz "strzał życia" zasługuje na uznanie. Uważam, że sędzia spotkania pozwolił na zbyt ostrą grę, co w konsekwencji doprowadziło do kontuzji dwóch zawodników gospodarzy.
(mz)
Komentarze
Pytam się kto na to zezwolił?? Obok impreza masowa na tym samym terenie bo wszystko ma miejsce na obiekcie OSiR zarówno mecz, jak i sprzedaż alkoholu! Kpina i wstyd! To się nazywa propagowanie kultury i sportu? Ochrona przed meczem "sprawdza" czy nie wnosi się akoholu a ten sam alkohol można kupić za bramą przez którą jest się przepuszczanym, paranoja jakaś!
Panie Różański, czy Pan się zastanowił trochę nad tym co Pan robi w tym momencie? Jedyne co się organizuje na OSiR to mecz, piwo i kapsle wraz hulajnogą raz do roku????? A Pan Panie Burmistrzu i "wysoka" Rado niestety to wszystko akceptuje i pozwalacie czy rozliczanie działalności jednostek podległych bezpośrednio pod Wasze skrzydła polega tylko na sprawdzeniu czy kasa w danej jednostce się zgadza?
Powinniście rozliczać te jednostki z ich działalności, organizowanych imprez dla Nas mieszkańców (MOK również). Życie w mieście nie powinno kręcić się tylko wokół inwestycji, budowanych dróg czy chodników, odnawianych rynków lub oczyszczalni ścieków, mieszkańcy potrzebują także działań związanych z kulturą i sportem masowym, a nie tylko klub piłki nożnej, klub lekkoatletyczny, klub sportów walki, klub tenisowy (pomijam fakt że to ludzie w znacznym stopniu na własną rękę utrzymują działalność tych klubów nie mam tu kasy na myśli)itp.
Droga "Władzo" popatrz czasami częściej na swoich mieszkańców, nietylko kryteriami, które Ty uważasz za słuszne wyjdź do człowieka, pytaj i słuchaj czego potrzebuje nie patrz na czubek własnego nosa bo, gdy tak postępujesz to o Nas mieszkańcach przypominasz sobie dopiero wówczas, gdy zbliżają się wybory.
Mod.
To jest moja drużyna i tyle w tym temacie.