Całe nasze życie jest drogą do grobu. Ten jednak, kto biegnie do grobu, by znaleźć w nim Chrystusa, natrafia na pustkę. My jesteśmy w lepszej sytuacji niż świadkowie wielkanocnego poranka: mamy ich świadectwo, wiemy, że Jezus żyje. Wiemy? Wierzymy w to? Wierzymy im? Do biegu po życie nie można przyłączyć się jedynie z ciekawości. Ciekawość nie jest w stanie pojąć cudu, a już w ogóle cudu życia. Jak więc dojść do wielkanocnej wiary?
„Grób ten próżny został...”, śpiewamy żarliwie i radośnie. Ale przecież pusty grób niczego jeszcze nie dowodzi. Nawet uczniowie sceptycznie podchodzą do tego faktu. A uczeni będą spierać się o to przez trzy następne tysiąclecia. Świadkowie zmartwychwstania nie są jednak uczonymi, lecz zwykłymi kobietami i mężczyznami, są uczniami, którzy tak samo jak my muszą się nauczyć, że cud życia można pojąć dopiero wtedy, gdy człowiek pozwoli się przeniknąć Temu, który jest Życiem – Chrystusowi zmartwychwstałemu.
więcej w >>>Głosie Jana Chrzciciela<<<
Komentarze
W miejscowości Rożental, jest kontynuowany rzadko spotykany zwyczaj "piekutowania" w wielki piątek oraz wielką sobotę godziny 6,12,16
Może redakcja przeprowadzi foto relacje z tego wydarzenia...
Zwyczaj kontynuowany jest dzięki mobilizacji proboszcza oraz lokalnej młodzieży