Spotkanie sparingowe w Lubawie: Constract Lubawa - RFS Futsal Ryga 3:5

Opublikowano:

W Hali OSiR przy ul. św. Barbary o godz. 15.00, 9 marca rozegrano drugie z zaplanowanych spotkań sparingowych między Constractem Lubawa i RFS Ryga. Drużyna z Łotwy  jak wspominaliśmy naszpikowana jest  gwiazdami futsalowymi świata i od 2024 roku trenerem jest znakomity, dyskutujący, hałaśliwy i kontrowersyjny portugalczyk Orlando Duarte, który poprzednio trenował Piast Gliwice.

W drużynie gospodarzy brakowało zawodników z kadry, widoczne to było podczas wczorajszego i dzisiejszego spotkania.

Od początku dzisiejszego spotkania, goście narzucili swój bardzo szybki styl gry. Grali bardzo dokładnie i tworzyli bardzo groźne akcje pod bramką Huberta Zadrogi.
Pierwsza bramka padła po golu Germanasa Matjušenko, a w 9' niezawodny Pedrinho, który od początku spotkania był pilnowany zdobył bramkę na 1:1. 

W tej części spotkania goście znacznie korzystniej się prezentowali, byli dokładniejsi i każda akcja była wykończona strzałem. Pod koniec pierwszej połowy Miks Babris podwyższa na 1:2 i mimo prób zmiany wyniku, pierwsza połowa kończy się prowadzeniem gości z Litwy.

Początek drugiej połowy i zmianie bramkarza na Guttę, goście w ciągu zaledwie kilku minut zdobywają piękne bramki po strzałach Chino i Dudu, kilka minut później jest już 1:4. 

Gospodarze po stracie bramek i reprymendzie trenera Dawida Grubalskiego, znaczenie korzystniej się prezentują  na boisku i tworzą kilka doskonałych okazji do zdobycia bramek, ale pod nieobecność reprezentanta Brazylii (Mistrza świata) w bramce doskonale spisuje się Kaspers Nerets.

Po pięknych i zespołowych akcjach trudno go było pokonać. W 30' udaje się Kacprowi Sendlewskiemu zaskoczyć Neretsa strzałem z dystansu i jest 2:4. Radość ze zdobytej bramki nie trwała długo, chwilę później, kiedy zawodnicy gospodarzy myśleli, że będzie odgwizdany faul, Chino przejął futsalówkę i strzelił przepiękną bramkę z lewej strony boiska na 2:5.

Gospodarze wycofali bramkarza i non stop  gościli pod bramką Kasparsa Neretsa. W tym czasie  hałaśliwy trener Duarte był jak zwykle bardzo głośny i niezadowolony z postawy swoich  zawodników.
Zawodnicy z Lubawy grali z impetem, dokładnie, ale brakowało trochę szczęścia. Dopiero w 39'  Pereira zdobywa kolejna bramkę dla gospodarzy. Spotkanie sparingowe kończy się zwycięstwem zespołu z Litwy 3:5. 

Druga połowa spotkania momentami była bardzo brzydka. Sędzia Krzysztof Rykaczewski musiał studzić zawodników pokazując kartoniki zawodnikom obu drużyn. Żółty kartonik otrzymał również trener Orlando Duarte.

Po meczu w rozmowie z trenerem Duarte stwierdziliśmy, że w tej hali było to jedno z najbardziej widowiskowych spotkań. Po krótkim odpoczynku udało się zrobić drużynom wspólne zdjęcie.

W mojej ocenie bardzo korzystnie prezentowali się w drużynie gości: bramkarz Kaspars Nerets, hiszpan Chino, brazylijczyk Dudu, Germans Matjusenko, Miks Babris, brazylijczyk z nr 12 - zaledwie 19-latni Rafael Almeida Santos, filigranowy argentyńczyk Vaporaki i prawie dwumetrowy reprezentant Serbii Dragan Tomić.  

(mz)

foto Paweł Jakubowski i mz