Dzisiejszy mecz i dzień był wyjątkowy. Organizatorzy przeprowadzili akcję charytatywną #GramyDlaOlka,która miała na celu zebranie funduszy na rehabilitację syna koordynatora Akademii - Olka Borosa.
Rodzice dzieci ze Szkółki przygotowali słodkie wypieki, grupa zabawowa Bingo stworzyła kącik dla najmłodszych, była loteria fantowa oraz mecz zespołów Constract Old Team vs Jeziorak Old Team. Efekty akcji przerosły najśmielsze oczekiwania, a kibice pokazali, że mają ogromne serca!
Constract Lubawa zremisował 3:3 z Texom Eurobusem Przemyśl w hicie 7. kolejki FOGO Futsal Ekstraklasy. Bramkę na wagę punktu dla gospodarzy zdobył Joao Miguel.
Gdy spojrzymy na historię spotkań Constractu z Texom Eurobusem, z dzisiejszej perspektyw wygląda ona mocno absurdalnie. W jedynym do tej pory meczu rozegranym w Lubawie, gospodarze wygrali bowiem aż 13:0! W niedzielny wieczór powtórki ze scenariusza nikt nie zakładał, a przy problemach z urazami Konstruktorów, można było się nawet spodziewać małego rewanżu ze strony gości.
Na bramki trzeba było jednak długo poczekać. Pierwsza padła bowiem dopiero w 18. minucie, gdy do źle wybitej piłki przez Yaroslava Lebida dopadł Pedrinho, aby chwilę później umieścić ją między nogami Romana Koltoka, co dało mu w konsekwencji otwierające trafienie.
Przemyślanie nie zdołali odpowiedzieć przed zejściem do szatni, ale po wyjściu z niej zdecydowanie podkręcili swoje tempo. Najpierw do remisu doprowadził Leo Santana, kończąc skutecznie podanie z rzutu rożnego w pole karne. Prowadzenie gościom dał natomiast Artem Fareniuk, który ładnie uciekł rywalowi spod krycia i wykorzystał podanie swojego rodaka, Nazara Szweda z dalszej linii autowej.
Sytuacji lubawian nie poprawiła druga żółta kartka Evertona, który osłabił tym samym swój zespół, a ten nie potrafił przetrwać naporu Texom Eurobus – trzecią bramkę po podaniu Jeana Galvaniego strzelił Bruninho.
Gdy już tylko Constract wrócił do gry w komplecie, szybko odpowiedział Joao Miguel i kibice w hali w Lubawie znów uwierzyli w korzystny dla siebie tego dnia rezultat. Wiarę podbudowały z kolei dwie żółte kartki, które w kilkanaście sekund obejrzał Lebid, choć w tym akurat wypadku obie otrzymał na ławce rezerwowych, co nie spowodowało Az tak dużego osłabienia gości.
Constract nie miał zatem dużego wyboru – musiał postawić na grę z wycofanym bramkarzem. A to dało mu na dwie minuty i dziewięć sekund przed końcem bramkę ustalającą wynik spotkania na 3:3, której autorem, po strzale w samo okienko, po raz kolejny był Joao Miguel.
Bramki: Pedrinho 18, Joao Miguel 29, 38 – Leo Santana 23, Artem Fareniuk 26, Bruninho 28.
materiał: organizator #Gramy dla Olka i Fogo Futsal Ekstraklasa
foto: Pawel Jakubowski