Dziś pucharowa środa. Po sobotnim spotkaniu derbowym w klasie okręgowej, w której Motor uległ Drwęcy Nowe Miasto 0:1 dziś na stadionie w Nowym Mieście Lubawskim spotkały się ponownie te same drużyny, ale stawką był dalszy awans do WPP.
Już na początku spotkania gospodarze przeprowadzili ładną akcję i piłka trafiła w poprzeczkę. Po 25' gry kapitan gospodarzy Kamil Urbański po dośrodkowaniu z rzutu wolnego główką zdobywa pierwsza bramkę na 1:0.
Pierwsza połowa toczona była w dynamicznym tempie. Drwęca stworzyła sporo klarownych sytuacji, ale zawodziła skuteczność. Motor agresywnie w środku pola, dużo odbiorów, ale mało sytuacji. Mecz na pewno o wiele ciekawszy niż w Lubawie.
Podczas przerwy nad stadionem była ulewa. Pierwsza akcja Motoru na początku drugiej połowy, wrzutka z lewej strony boiska, piłka dochodzi do Kruszewskiego, ale strzał prosto w ręce bramkarza Drwęcy Kuby Olejniczaka.
W 58' gospodarze zdobywają drugą bramkę w spotkaniu po golu Alana Klimka na 2:0. Ten młody napastnik w sezonie 2021/22 bronił A-klasowego KS Contractu Lubawa, dla którego zdobył 29 bramek w 17 meczach. Dzięki temu został królem strzelców. Później zawodnik miał przygodę z GKS Wikielec, ale w tym sezonie gra w mieście, w którym się urodził. Po stracie gola, ładny kontratak Motoru. Zdunek podaje prostopadle do Gajewskiego, ale ten strzela nad bramką.
70' pada bramka kontaktowa dla drużyny Motoru. Na boisko wszedł Martyn Michalak i zdobywa bramkę dla gości z Lubawy 2:1. Po zdobyciu bramki Kruszewski oddaje groźny strzał, ale bramkarz gospodarzy broni. W doliczonym czasie Martyn Michalak w bardzo dogodnej sytuacji, gdzie na wprost był tylko bramkarz, strzela obok bramki.
Spotkanie kończy się zwycięstwem gospodarzy 2:1 i awansem do dalszych rozgrywek pucharowych.
Podsumowując spotkanie:
Od początku drugiej połowy gościmy na połowie gospodarzy, próbując stwarzać sytuację. Niespodziewanie jednak to w 58 minucie Drwęca podwyższa prowadzenie za sprawą dobrego zachowania i strzału w polu karnym Alana Klimka. Od tego momentu dominujemy na boisku, ładnie rozgrywając piłkę i często stwarzając dogodne okazję do strzelenia bramki.
Po jednym z dośrodkowań, piłkę głową za pole karne wybija zawodnik Drwęcy, do której dopada Martyn Michalak, ładnym, mocnym, płaskim strzałem trafia do bramki strzeżonej przez Kubę Olejniczaka. Po zdobyciu gola, non stop jesteśmy na połowie rywala i atakujemy na bramkę.
W końcówce stwarzamy kilka świetnych sytuacji, ale niestety brakuje szczęścia i lepszego wykończenia. Gdybyśmy zagrali cały mecz tak, jak w drugiej połowie, to zapewne awansowalibyśmy do III Rundy WPP. - mówi jeden z kibiców oglądających to spotkanie.
(mz)
Dziękuję Jędrkowi Świątkowskiemu za pomoc i za zdjęcia.