Rozmowa z Dawidem Grubalskim trenerem Wicemistrza Polski w Futsalu

Opublikowano:

Gratuluję Panie trenerze tytułu Wicemistrza Polski w Futsalu. To kolejny bardzo udany sezon klubu no i oczywiście Futsalu. W mojej ocenie poziom w lidze znacznie się podnosi i o sukces jest bardzo trudno. Osobiście  muszę przyznać, nie wierzyłem w taki sukces.

Dawid Grubalski. Liga jest coraz bardziej wymagająca, to prawda, a słysząc o tym jakie ruchy planuje konkurencja to za rok będzie jeszcze ciekawiej. Nas na koniec sezonu napotkało kilka niewygodnych sytuacji i musieliśmy z tym walczyć. Wystarczyło to na dotarcie do finału. Dziękujemy za gratulację, ale niedosyt jest wielki jak jesteś tak blisko to finał musisz wygrać obojętnie w jakim stylu. Naszym głównym celem było powtórzenie mistrzostwa polski, nie zrealizowaliśmy celu więc nie ma zadowolenia w klubie.

Jak Pan ocenia już na spokojnie miniony sezon?

Sezon z największą ilością rozegranych spotkań w historii polskiego futsalu, jeśli się mylę to proszę mnie poprawić. Niektórzy zawodnicy w 10 miesięcy zagrali 60 spotkań! Oczywiście najmilej wspominamy spotkania w Lidze Mistrzów, gdzie w kilku spotkaniach nie byliśmy faworytem a zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony. Jak oceniam sezon… idąc ocenami szkolnymi na mocną 4. Stać nas na wiele więcej już wyciągamy wnioski i zaprezentujemy to w nadchodzącym sezonie.

Czy nie uważa Pan, że niektórzy zawodnicy w tej rundzie reprezentowali się słabiej niż oczekiwali trenerzy i kibice? Najgorszy transfer?

Tak jak mówię w nogach zawodników było wiele spotkań, stąd pod koniec sezonu było widać zmęczenie i to nie tylko fizyczne, ale i psychiczne. Na pewno słabsza dyspozycja zawodników to nie tylko ich wina, zawsze staram się rozpoczynać rozrachunki od tego co ja i mój sztab mogliśmy zrobić lepiej, spisujemy te wnioski i w przyszłości w tak kryzysowym momencie postaramy się zareagować inaczej by kluczowi zawodnicy byli w lepszej dyspozycji. Kibice w Lubawie może jeszcze nie do końca rozumieją i rozróżniają tajniki taktyczne, ale akurat oceniać indywidualną postawę zawodników potrafią dobrze więc do tych kwestii nie będę ich przekonywał bo każdy ma swoje typy.

W mojej ocenie liga, powołanie do kadry zawodników, Liga Mistrzów play off, czy to nie było zbyt dużo i nie wpłynęło na końcówkę całego sezonu?

Było tego dużo, ale my przed sezonem o tym wiedzieliśmy, dlatego mieliśmy szerszą kadrę niż zwykle, niby byliśmy na to gotowi, a jednak i tak nas to zaskoczyło. Skupialiśmy się na tym by fizycznie wytrwać i to jako tako się udało, ale myślę że ten przesyt spotkań przełożył się na to zmęczenie psychiczne i stąd straciliśmy w kluczowych momentach kilka łatwych bramek, a jak wiemy mistrzostwo zdobywa się dobrą obroną.

W rozmowie zawsze podkreślał trener rozwój wychowanków klubu i grę w pierwszej reprezentacji. Młodzież, która zdobyła w Futsalu wiele tytułów U-17 i U-19 gra na trawie. Pozostał tylko Kacper Sendlewski i sporadycznie Oskar Dmochewicz, pomijam Huberta Zadrogę. Czy na to przyjdzie poczekać?

Tak jak pan zauważył liga jest z roku na rok mocniejsza, coraz trudniej jest wprowadzać zawodnika z kategorii u17czy u19 bezpośrednio do 1 zespołu, który gra o mistrzostwo polski i walczy w lidze mistrzów jak równy z równy z późniejszym zdobywcą LM. Wprowadzamy plan naprawczy, do rocznika 2009/10 jako trener dołączył wybitny specjalista Łukasz Żebrowski, grupa ta na koniec czerwca wyjeżdża na duży turniej Futsalowy w Montesilvano, planujemy z tych chłopców i kilku starszych zbudować 2 zespół, który byłby realnym pomostem na wchodzenie młodych zawodników do pierwszego zespołu. Dostrzegamy problem i staramy się na niego reagować, ale na efekty przyjdzie nam poczekać 2 lub 3 lata.

Co teraz po kolejnym sukcesie. Nowe transfery, plany itd.

Tak jak mówiłem wcześniej, w tej chwili nie odbieramy tego jako sukces, będąc w finale po prostu musisz to chwycić i wygrać. Więc wyciągamy wnioski i staramy się zbudować nieco odmieniony zespół.

Jak układa się trenerowi współpraca z trenerem Żebrowskim i pozostałymi  członkami sztabu szkoleniowego.

Tak jak mówiłem nie raz w wywiadach lubię otaczać się ludźmi z pasją i wiedzą, tylko przy takich człowiek może się rozwijać. Tak jest w przypadku naszego sztabu i ta współpraca będzie kontynuowana.

W ostatnich spotkaniach fazy play off spodziewał się Pan kompletu publiczności na trybunach?

Oczywiście, gramy dla kibiców i cieszymy się, że hala jest wypełniona po brzegi. Bardzo dziękuję najlepszym futsalowym kibicom w Polsce za wsparcie i obiecuję, że damy Wam jeszcze wiele powodów do radości!

I jeszcze jedno ostatnie pytanie. Wiele emocji podczas każdego meczu wywołuje praca sędziów. W subiektywnych ocenach kibiców i nie tylko widać, że poziom sędziowania pozostawia wiele do życzenia. Czy Futsal nie czeka przynajmniej w meczach finałowych system Challenge, aby nie było błędnych decyzji sędziów. Tu przykładem była akcja Krzysztofa Iwanka podczas meczu fazy play-off w Bielsku-Białej?

Jako trener nie mogę wypowiadać się oficjalnie na temat pracy sędziów. Wiem jedno, jak jesteś lepszy od przeciwnika z przebiegu meczu o 3 bramki to duża szansa jest na to że sędzia nie przeszkodzi już w zwycięstwie. To tak pół żartem pół serio

Od kiedy drużyna zaczyna treningi?

Wstępnie treningi rozpoczniemy 22.07, jednak ten termin jeszcze może ulec zmianie.

Dziękuję za rozmowę
Marian Żuchowski

P.S. Był to pierwszy wywiad po zakończeniu fazy play-off jakiego udzielił trener Dawid Grubalski i tak się złożyło, że jako pierwsi otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania.   

foto: Paweł Jakubowski