Motor Lubawa zakończył rozgrywki IV ligi. W ostatnim spotkaniu 15 kolejki rozegranym w Olsztynku zmierzył się z miejscową Olimpią, która zajmowała 10 miejsce w tabeli.
W pierwszej połowie gra była wyrównana, choć w końcówce gospodarze częściej gościli pod bramką bramkarza Motoru.
Goście po dośrodkowaniu w 38 minucie mogli zdobyć bramkę, ale zabrakło precyzji w uderzeniu główką. Chwilę później gospodarze z kontry zdobyli piękną bramkę po strzale z dystansu Krystiana Kinickiego.
Początek drugiej połowy zaczął się bardzo interesująco. Goście po ładnej akcji i golu Bartka Kuczyńskiego w 46 minucie wyrównali na 1:1. W 60 minucie po dośrodkowaniu i strzale głową piłka minimalnie nie trafiła w bramkę gospodarzy.
64 minuta - ładny kontratak gospodarzy zakończony strzałem, ale bramkarz Motoru broni. 82 minuta kolejna dogodna sytuacja do zdobycia zwycięskiej bramki dla drużyny Motoru, ponownie brak skuteczności.
88 minuta bramkarz Kowalski instynktownie obronił nogami piłkę zmierzającą do bramki po kombinacji napastników gospodarzy. W końcówce spotkania sędzia pokazał kilka kartoników zawodnikom obu drużyn.
Ostatni mecz rundy jesiennej cenny jest jeden punkt, ale drużyna Motoru mogła pokusić się o zdobycie trzech punktów. Niestety kolejny raz nie udało się na wyjeździe.
Drużyna Motoru w rundzie jesiennej grała słabo. Odniosła w 15 spotkaniach trzy zwycięstwa, sześć razy zremisowała i doznała sześć porażek. Mam nadzieję, że po dokładnym przeanalizowaniu przez klub tej rundy zostaną wyciągnięte wnioski. Dla mnie np. żadnym wytłumaczeniem nie jest to, że liga jest w tym roku wyrównana. W mojej ocenie brak w drużynie lidera, który potrafiłby pokierować zawodnikami. Najlepszym zawodnikiem Motoru w rundzie jesiennej był bramkarz Motoru Lubawa - Maciej Kowalski.
W drugim spotkaniu na własnym boisku drużyna Constractu Lubawa uległa ostatniej drużynie Polonii Iłowo 2:5 i niestety zakończyła rundę jesienna na ostatnim miejscu w tabeli. (mz)