Po rocznej przerwie do futsalu wrócił Sebastian Grubalski. Zawodnik Constractu Lubawa i reprezentacji Polski opowiedział o decyzji o zawieszeniu kariery i przedstawił, co dzieje się w zespole mistrza FOGO Futsal Ekstraklasy poprzedniego sezonu przed rozpoczęciem nowego sezonu i na kilka dni przed turniejem Rundy Preeliminacyjnej Ligi Mistrzów.
Informacja o Twoim powrocie do Constractu z pewnością ucieszyła klub jak i całą ligę. Co było powodem Twojej nieobecności w poprzednim sezonie?
Powodów było kilka, zarówno zdrowotnych jak i prywatnych. Nie chcę też o wszystkim mówić, bo nie czuję takiej potrzeby. Ludzie mi najbliżsi, którzy chciałem, żeby wiedzieli, to wiedzą. Doszły mnie plotki, że kibice opowiadali o jakimś konflikcie z moim bratem. Prostując - żadnego konfliktu nie było, nie ma i nie będzie. Czułem po prostu, że potrzebuje rok przerwy, ale też miałem kilka ważnych inwestycji do zrealizowania w związku z moją działalnością i potrzebowałem trochę więcej wolnego czasu.
Spodziewałeś się, że w zeszłym sezonie uda się pokonać Rekord w finale w trzech meczach? Jak odbierasz sukces drużyny i pierwsze mistrzostwo Polski?
Widać było, że Constract po prostu był lepiej przygotowany do tego finału. Zarówno pod względem motorycznym jak i taktycznym. Widoczna była praca całego sztabu. Jak odbieram? Bardzo pozytywnie. Cała drużyna zapracowała na ten sukces i go osiągnęła. Super sprawa.
Trwają przygotowania do nowego sezonu. O cele związane z ligą, bo pewnie interesuje Was i obrona tytułu, i zdobycie Pucharu Polski, ale czy myślicie o Lidze Mistrzów i o tym, jaki wynik zadowoliłby Was?
Tak, zdecydowanie najważniejsza dla nas jest liga. Jeśli chodzi o Ligę Mistrzów, to będziemy szli krok po kroku. Normalnym jest, że postaramy się dojść jak najdalej. Póki co skupmy się na pierwszym turnieju, bo to on jest teraz dla nas najważniejszy.
Jak mocno zmienił się zespół od czasu Twojego powrotu? Co możesz powiedzieć o nowych twarzach w drużynie Constractu po pierwszych treningach?
Myślę, że jakoś bardzo się nie zmienił. Trzon zespołu tak jak Tomek Kriezel, Paweł Kaniewski czy Pedrinho jest już od kilku lat. Zespół cechuje na pewno bardzo szeroka kadra i to, że każdy zawodników prezentuje naprawdę wysoki poziom. Wzbudziła się taka fajna, czysto sportowa rywalizacja o skład. Myślę, że to zaprocentuje w przyszłości i da wymierne efekty. Jeśli chodzi o zagraniczne transfery, to każdy z zawodników ma inną specyfikę, ale też każdy ma argumenty, które nam dużo dadzą jako zespołowi. Bardzo dobrze się wszyscy dogadują, także myślę, że pozytywnie można ocenić zagraniczne transfery.
Marzenia o powrocie do kadry Polski są? Zostajesz w kontakcie z selekcjonerem polskiej kadry Błażejem Korczyńskim?
Trzeba mierzyć siły na zamiary. Nie myślę o kadrze na ten moment. Póki co jestem skupiony na tym, żeby powrócić do odpowiedniej dyspozycji po przerwie.
Futsalekstraklasa.pl
Fot. Paweł Jakubowski