RED DRAGONS PNIEWY - CONSTRACT LUBAWA 2:4 (1:3)

Opublikowano:

W Pniewach mierzyły się dwa zespoły, które od wtorku rozpoczną rywalizację w fazie play-off. Constract Lubawa okazał się lepszy od Red Dragons. Zwycięstwo zostało rozstrzygnięte w pierwszej połowie.

Starcie dwóch zespołów, które już wywalczyły sobie miejsce w fazie play-off. Constract na pewno zajmie drugą pozycję. Przed meczem niepewni piątej pozycji były Czerwone Smoki z Pniew. Ewentualne zwycięstwo Red Dragons na pewno zapewni im tę lokatę. Z pomocą może przyjść Legia, która o 18:00 rozgrywała swój mecz z Jagiellonią.

Już w trzeciej minucie na prowadzenie wyszli goście po golu Ludgero. Dobrze wykonany rzut rożny zakończył się w siatce bramki strzeżonej przez Łukasza Błaszczyka. Pierwszy strzał został jeszcze obroniony przez doświadczonego bramkarza, ale wobec dobitki Błaszczyk był bezradny.

Odpowiedź ze strony Red Dragons przyszła szybko. Kontrę na bramkę zamienił Nikodem Krajewski. To było debiutanckie trafienie młodego reprezentanta Polski do lat 19.
 
Mecz rozkręcał się na dobre, bowiem w szóstej minucie byliśmy świadkami kolejnego trafienia. Przeważający w spotkaniu Constract ponownie wyszedł na prowadzenie. Popis indywidualnych umiejętności dał Pedrinho. Brazylijczyk zabawił się z obroną pniewian i na tablicy widniał wynik 1:2.
 
Po intensywnym początku mecz nieco uspokoił się w kolejnych minutach. Mniej więcej w tym czasie pniewianie dowiedzieli się, że Legia pokonała Jagiellonię, co oznaczało, że Red Dragons na pewno w fazie play-off zmierzą się z GI Malepszy Arth Soft Leszno. Oba zespoły zaczęły rotować składem.
 
W szesnastej minucie Constract podwyższył prowadzenie. Piłkę na połowie boiska przejął Ludgero. Jego strzał odbił się od słupka, ale z pomocą przyszedł Sergey Chamukha, który niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki.
 
Po zmianie stron Constract podwyższył prowadzenie. Ponownie o sobie dał znać Pedrinho, który sam wypracował sobie sytuację bramkową.

Po tym trafieniu mieliśmy okres trenowania gry z wycofanym bramkarzem. Zarówno Red Dragons jak i Constract zrobili ostateczny trening przed fazą play-off próbując różnych rozwiązań w ataku pozycyjnym.

Lepiej radzili sobie w tym fragmencie zawodnicy z Lubawy, którzy często zagrażali bramce Błaszczyka. Pniewianie odgryzali się strzałami na pustą bramkę Constractu. Jedno z uderzeń bramkarza Red Dragons dało im bramkę na 2:4 i takim wynikiem zakończyło się spotkanie w Pniewach.
 
Oba zespoły już od wtorku rozpoczną rywalizację w fazie play-off. Constract rozpocznie od starcia wyjazdowego, z kolei Red Dragons na pewno zagra pierwszy mecz u siebie z GI Malepszy Arth Soft Leszno w środę. 

Bramki: Nikodem Krajewski 5, Łukasz Błaszczyk 39 - Antonii Ludgero 3, Pedrinho 6, 23, Sergey Chamukha 16 (s) 

Futsal Ekstraklasa
foto mz