Świąteczno-noworoczna przerwa w rozgrywkach to dobry czas, aby wrócić na naszej klubowej stronie do publikacji innego rodzaju materiałów. W ramach przerwy w przedświątecznym zabieganiu (lub jako spokojną lekturę na świąteczne dni) chcemy Państwu na początek zaproponować wywiad z Jakubem Kornatem.
Nasz zawodnik od pół roku przebywa na wypożyczeniu w czołowej drużynie pierwszej ligi We-Mecie Kamienica Królewska. Co słychać u utalentowanego wychowanka Constractu?
Za Tobą pół roku wypożyczenia do We-Metu Kamienica Królewska. Jak się czujesz w nowym zespole i nowym mieście?
JAKUB KORNAT (We-Met Kamienica Królewska): Dzień Dobry! W nowym zespole czuję się bardzo dobrze. Chłopacy przyjęli mnie miło do zespołu, szybko znaleźliśmy wspólny język i razem walczymy o najwyższe cele w tym sezonie.
Na początku rundy występowałeś dość regularnie, później musiałeś rywalizować o miejsce w bramce. Jesteś zadowolony ze swoich występów w tym okresie?
J.K.: Jestem zadowolony z dotychczasowych występów, choć miałem mecze, w których nie pokazałem maksimum swoich umiejętności. Jeśli chodzi o rywalizację w bramce We-Metu to nie ukrywam, że jest bardzo ciężka. Bramkarze są w bardzo dobrej dyspozycji, lecz ja nie składam broni i dalej próbuję przekonać trenera, że powinien on stawiać właśnie na mnie.
Wypożyczenie miało Ci pomóc w zdobyciu doświadczenia i w nabraniu pewności siebie. Czy po pół roku masz poczucie, że faktycznie jesteś bardziej doświadczonym i pewniejszym zawodnikiem?
J.K.: Tak, na pewno po tej pierwszej rundzie czuję się bardziej swobodnie na boisku i nie odczuwam żadnej presji z gry.
A na ile to wypożyczenie pomaga Ci w walce o skład młodzieżowej reprezentacji Polski U-19?
J.K.: Przez łapanie minut w We-Mecie mam większą pewność siebie. To sprawia, że mam większe szanse na bycie mocnym punktem również w Młodzieżowej Reprezentacji Polski.
Po zakończeniu rozgrywek I ligi byłeś z młodzieżowym zespołem Constractu na meczach z Reprezentacją Litwy U-19. Było tam widać to, o czym mówisz. Litwini zdawali się wręcz sfrustrowani tym, że przez dwa dni nie mogli wbić Ci gola.
J.K.: Uważam, że mecze z reprezentacją Litwy były bardzo ciekawe i dynamiczne. Było dużo akcji podbramkowych po obu stronach, nikt nie odpuszczał, walka toczyła się do samego końca. Jeśli chodzi o mój występ, oceniam go bardzo dobrze. Miałem dużo interwencji, a nie straciłem żadnej bramki. Więc jestem bardzo zadowolony z gry swojej i całej drużyny.
Na półmetku rozgrywek We-Met jest na drugiej pozycji w lidze. Wygląda na to, że w rundzie rewanżowej będziecie chcieli powalczyć o bezpośredni awans do Ekstraklasy. Czy takie są wasze plany?
J.K.: Oczywiście, że tak. Wraz z klubem chcemy walczyć o jak najwyższe cele i na pewno ten awans jest w naszym zasięgu.
Czy śledzisz poczynania Constractu Lubawa? Jak oceniasz ten sezon FOGO Futsal Ekstraklasy?
J.K.: Regularnie śledzę grę Constractu. Staram się jak najczęściej być na meczach, aby okazywać im wsparcie. Uważam, że z roku na rok liga jest coraz bardziej wyrównana i każdy mecz tej ligi jest bardzo interesujący i obfituje w wiele emocji. Moim zdaniem Constract w tym sezonie chce walczyć o coś więcej, niż tylko wicemistrzostwo i mam nadzieję, że w tym sezonie uda nam się w końcu zostać mistrzem Polski!
Dziękuję za rozmowę.
J.K.: Również dziękuję za rozmowę i pozdrawiam kibiców!
(rozmawiał: Kornel Andrzejewski)
(zdjęcie: We-Met Kamienica Królewska)