Constract Lubawa odniósł wysokie zwycięstwo z Widzewem Łódź 9:0 (4:0) awansując na pozycję lidera Statscore Futsal Ekstraklasy.
Pierwsze minuty spotkania przebiegały pod kontrolą zawodników gospodarzy. Widzew Łódź ustawiony blisko własnej bramki zmuszał graczy Constractu Lubawa do rozgrywania ataku pozycyjnego i czekał na możliwość wyprowadzenia kontraataków.
Z minuty na minuty rosła dominacja podopiecznych trenera Dawida Grubalskiego. Skutkowało to tym, że gra toczyła się w zdecydowanie częściej na połowie Widzewa Łódź. W siódmej minucie kapitalnie między słupkami zachował się bramkarz Widzewa Łódź - Maciej Schmidt, który w krótkim czasie obronił dwa strzały gospodarzy.
Otwarcia wyniku spotkania kibice w Lubawie doczekali się dwie minuty później. Kacper Sedlewski oddał strzał po ziemi z okolicy połowy boiska, który zaskoczył bramkarza gości. Chwilę później Constract Lubawa mógł podwyższyć prowadzenie, ale futsalówki z bliskiej odległości do bramki nie skierował Ramon Rabello Tubau. Kilka akcji później w bardzo podobnej sytuacji znalazł się Paweł Kaniewski, ale również zabrakło mu precyzji.
Gospodarze podwyższyli prowadzenie sześć minut przed końcem pierwszej połowy. Precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Hiszpan - Sebastian Vargas. Druga bramka zmusiła Widzew Łódź do aktywniejszej gry w ataku. Zespół trenera Marcina Stanisławskiego starał się przejąć inicjatywę. Jednak Constract Lubawa nie zamierzał zwalniać tempa i po jednym z kontrataków Adriano podwyższył prowadzenie na 3:0.Taki rezultat skłonił grającego trenera Widzewa Łódź do wprowadzenia lotnego bramkarza już w pierwszej części gry. Jednak gospodarze dobrze zareagowali na taki wariant ustawienia przeciwnika.
Skutecznie bronili i jednocześnie wysokim pressingiem utrudnili rozgrywanie rozgrywania piłki przez gości. W ostatnich sekundach pierwszej połowy padła jeszcze jedna bramka dla Constractu Lubwa. Precyzyjne podanie z rzutu rożnego wykorzystał Paweł Kaniewski.
Druga część gry rozpoczęła się od przejęcia inicjatywy przez zespół Widzewa Łódź. Nie trwało to jednak długo. Gospodarze potwierdzili kapitalną dyspozycję na początku obecnego sezonu.
Po kilku minutach drugiej połowy błąd w wyprowadzaniu akcji gości wykorzystał w imponującym stylu Pedro Oliveira Silva. Kilka chwil później Constract Lubawa sfinalizował kolejną akcję. Dublet w tym spotkaniu ustrzelił Kacper Sedlewski. Brazylijczycy w barwach gospodarzy pozazdrościli takiego dorobku bramkowego swojemu młodszemu koledze i w kolejnych minutach Pedro Oliveira Silva i Adriano dołożyli jeszcze po jednym trafieniu.
Na dwie minuty przed końcem spotkania wynik meczu ustalił zdobywając notabene również drugie swoje trafienie - Sebastian Vargas. Na zakończenie spotkania goście mieli szansę na zdobycie gola honorowego z przedłużonego rzutu karnego, ale strzał Daniela Krawczyka obronił Hubert Zadroga.
Brązowi medaliści zaprezentowali fenomenalną skuteczność w kolejnym spotkaniu i dzięki temu awansowali na pozycję lidera Statscore Futsal Ekstraklasy.
Bramki: Kacper Sendlewski 9, 27, Sebastian Vargas 15, 39 , Adriano 17, 32, Paweł Kaniewski 20, Pedro Oliveira Silva 26, 30
źródło Futsal Ekstraklasa
foto: mz, Paweł Jakubowski, Kamil Szóstek szostekfoto.pl