Dziś w Lubawie odbyło się ciekawe piłkarskie wydarzenie! O godzinie 16:00 piłkarze IV ligi rozegrali kolejną kolejkę IV ligi. Motor Lubawa zmierzył się z Jeziorakiem Iława.
Spotkania derbowe obu drużyn, cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Derby powiatu iławskiego zawsze obfitowały w piękne akcje, walkę o każdy metr boiska, doping kibiców obu ekip, piękne gole.
Na początku sezonu obu drużynom nie wiodło się najlepiej, ale takie są uroki sportu.
Spotkanie rozpoczęło się od interwencji policji. Iławscy kibice przed wejściem na stadion zostali zaatakowani przez nieznanych kibiców, prawdopodobnie z Elbląga, którzy bardzo brzydko się zachowywali, uszkodzili osiedlowe płoty i dopiero po interwencji policji wszystko uspokoiło się, kibice iławscy w eskorcie policji weszli na Stadion Łazienkowski.
Od początku spotkania trwała zacięta rywalizacja nie tylko kibiców, ale i zawodników na boisku. Goście z upływem czasu korzystniej się prezentowali. Byli bliscy zdobycia bramki, ale Jakub Olejniczak doskonale radził sobie w bramce. Drużyna Motoru w pierwszej połowie skupiła się w większości na obronie, ale w końcówce pierwszej połowy Paweł Ewertowski był bliski zdobycia bramki. Pierwsza połowa kończy się wynikiem bezbramkowym. Goście w 8 minucie musieli dokonać zmiany, ponieważ jeden z zawodników doznał kontuzji.
Druga połowa rozpoczęła się podobnie. Piłkarze obu drużyn starali się stworzyć akcję i zakończyć ją zdobyciem bramki. W 67 minucie po błędzie obrońców gości, piłkę przejmuje Adrian Zasuwa i po pięknej akcji zdobywa bramkę dla gospodarzy na 1:0. Po stracie bramki goście przystąpili do kontrataków, ale obrońcy gospodarzy nie pozwolili na wykończenie.
Gra się zaostrza. W 74 minucie Filip Fafiński otrzymuje żółtą kartkę. Goście z 30 metrów strzelają na bramkę, ale piłka się odbija od muru. Chwilę później goście ponownie byli bliscy zdobycia bramki, ale bramkarz obronił. W 77 minucie goście zdobywają gola i jest 1:1 Hubert Leszczenko. Trener Malinowski dokonuje zmiany w 82 minucie.
Goście nadal dominują pod bramką gospodarzy. Piłkarze Motoru próbują stworzyć akcję pod bramką gości, ale brak wykończenia. Na boisko wchodzą kolejni zawodnicy. W 87 wchodzi Radek Gajewski, ale już tylko by bronić korzystnego wyniku dla gospodarzy. Derby powiatu kończą się wynikiem remisowym 1:1. Ładne widowisko stworzyli zawodnicy lokalnych drużyn.
Po meczu trener Motoru Lubawa Krzysztof Malinowski powiedział:
- Święto piłki w powiecie na boisku i na trybunach. Bardzo dobry mecz dla kibica. Pierwsza połowa z małym wskazaniem na gości jednak z naszym założeniem. Od początku drugiej połowy byliśmy w mocnym natarciu, zdobywamy bramkę i gramy naprawdę dobrze. Końcówka znowu dla rywali, tracimy bramkę i mecz kończy się podziałem punktów. Szanujemy ten punkt chociaż chciałoby się komplet.
(mz)