Piłkarze Motoru Lubawa przygotowują się do nadchodzącego sezonu solidnie. Po ostatnim sobotnim sparingu wygranym z Wkrą Żuromin w dniu dzisiejszym 20 lipca zmierzyli się z byłym III ligowcem z powiatu GKS Wikielec.
Drużyna z Wikielca prowadzona aktualnie przez trenera Damiana Jarzembowskiego w dniu dzisiejszym pokonała sąsiadów z Lubawy 5:1. Pierwsza bramka padła z karnego po golu Jankowskiego, druga po golu samobójczym. Przed przerwą Nawrocki z za pola karnego zdobył bramkę na 2:1.
Po przerwie i zmianach w drużynach, gospodarze zdobyli gola ponownie z karnego na 3:1. Drużyna Motoru w drugiej połowie pogubiła się i straciła jeszcze dwie bramki. Sparing kończy się wynikiem 5:1.
Nikt nie spodziewał się, że Motor w dniu dzisiejszym wygra z byłym III ligowcem więc niespodzianki nie było. Zawodnicy Motoru muszą popracować intensywnie, aby nie tracić tylu bramek.
"Bardzo budująca pierwsza połowa, gdzie testowaliśmy dwóch nowych zawodników i nawet przy braku Goździeja, Gajona i Kuby Olejniczaka wyglądało to obiecująco. Po przerwie wiele zmian, których jest tak wiele, że często sobie z tym nie radzimy. Jestem optymistycznie nastawiony i mam nadzieję, że będzie dobrze" - powiedział trener Malinowski Krzysztof.
(mz) i MLKS Motor Lubawa
foto Jędrek Świątkowski i Błażej Dmochewicz