Motor Lubawa podejmował w spotkaniu 26. kolejki szóstą drużynę tabeli Mrągowię Mrągowo. W pierwszej połowie spotkania gra była wyrównana i kiedy wszyscy myśleli o przerwie, Piotr Chmielewski w 48 minucie zdobył bramkę dla drużyny gości.
W drugiej połowie gospodarze po golu samobójczym wyrównali na 1:1. Po zdobyciu bramki znacznie lepiej prezentowali się na boisku, ale brakowało wykończenia i bramek.
W końcówce spotkania po golu Dawida Pietkiewicza w 86 minucie, goście objęli prowadzenie i wywieźli z Lubawy trzy punkty.
W doliczonym czasie zawodnicy z Lubawy mogli zdobyć bramkę po akcji i dośrodkowaniu Zasuwy, ale stojący przed bramką Śnieżawski trafił w bramkarza gości Adriana Orła, a ten instynktownie wybił piłkę i gospodarzom nie udało się zdobyć bramki. Bardzo dobra dyspozycja bramkarza gości - Adriana Orła w mojej ocenie zdecydowała o zwycięstwie drużyny z Mrągowa. Drużyna Motoru nie potrafi wykorzystać prawie 100% okazji do zdobycia bramki.
W końcówce spotkania trener Motoru - Marek Olejniczak wprowadził kilku młodych zawodników, ale nic się nie zmieniło w grze drużyny gospodarzy.
Niestety to już kolejna porażka w końcówce sezonu. 4 czerwca do Lubawy zawita lider tabeli, a wcześniej zawodnicy Motoru grają na wyjeździe w Korszach.
Mrągowia:
Orzeł - Skok (Jaskólski 87'), Bah, Barszczewski, Kosek, Pietkiewicz (Błędowski 85'), Mazurowski (Chmielewski 17''), Abramczyk, Bojarowski, Walendykiewicz.
Motor:
Olejniczak - Dąbkowski, Gerka (Igor Chyrzyński 90'), Zelmański, Śnieżawski, M.Szymański, Goździejewski, Gajewski (Kuczyński 68'), Szymański F (46'Zasuwa), Józefowicz, Ewertowski P. (Zdunek 68').
Wojciech Gryczka - sędzia główny, asystenci: Mariusz Wolański i Rafał Rabczyński, obserwator - Marek Kwiatkowski.
(mz)