Zakończyła się futsalowa środa. Zawodnicy Constractu Lubawa zajmujący II miejsce w tabeli zmierzyli się na wyjeździe z 11. drużyną tabeli Futsal Ekstraklasy LSS Team Lębork. Drużyna z Lęborka, w której grają Mateusz Madziąg - reprezentant kraju do niedawna grający w Constracie Lubawa, Davidson Silva, Yvaaldo Gomes, Vitalij Kolesnyk z Ukrainy, we własnej hali zawsze jest groźna.
Po 3 minutach gry Jakub Raszkowski zdobywa pierwszą bramkę dla gości. Akcja Sendlewski i Luan zdobywa drugą bramkę. Imponujący początek Constractu. 5 minuta po strzale z wolnego Gomesa, futsalówka odbija się od zawodnika Constractu i jest 1:2. Po zdobyciu bramki, gospodarze coraz częściej gościli pod bramką Constractu za sprawą szybkiego Davidsona i Gomesa.
Na 6 minut przed końcem Kacper Sendlewski trafia w słupek. Szybki kontratak gospodarzy, ale zawodnicy pogubili się pod bramką Okuniewskiego.
W 18 minucie po 5 faulach jest kolejny i gospodarze wyrównują na 2:2 po golu Gomeza. W końcówce Constract wycofał bramkarza, ale nie potrafił w tym okresie skonstruować akcji. Pierwsza połowa kończy się remisem 2:2. W drużynie Constractu po długiej przerwie pojawił się na boisku Ixemad Jose Gonzalez Cabrera.
Początek drugiej połowy i piękna akcja Davidsona Silva lewą stroną i Witkowski kończy golem. W tej samej minucie Luan wyrównuje na 3:3. 24 minuta karny. Davidson podwyższa na 4:3. Konstruktorzy po stracie bramki gubią się i Mateusz Madziąg w 26 minucie strzela bramkę i jest 5:3 dla gospodarzy którzy grają widowiskowo, a przede wszystkim bardzo skutecznie.
W 30 minucie gry konstruktorzy uzbierali 5 przewinień. Na 6 minut przed końcem Luan fauluje na polu karnym gospodarzy bramkarza Rafała Łapigrowskiego i jest rzut karny przedłużony.
W bramce Jakub Kornat broni strzał Gomesa. Na 5 minut przed końcem Constract wycofuje bramkarza, ale bramkarz gospodarzy broni strzały. Po słabym zagraniu gości i stracie futsalówki, Witkowski trafia do pustej bramki na 6:3.
Podopieczni Wojciecha Pięty wykorzystają dziś każdą okazję, są bardzo skuteczni i wszystko im w meczu wychodziło w przeciwieństwie do drużyny gości i zasłużenie wygrywają. Niestety konstruktorzy po dwóch tygodniach przerwy tracą trzy punkty i spadają na 3 miejsce w tabeli po zwycięstwie Rekordu w Wilanowie. Przed kolejnymi spotkaniami martwi mnie skuteczność drużyny z Lubawy, zwłaszcza czołowych zawodników. (mz)