Dzisiejszy mecz lubawskiej drużyny Szynka Motor Lubawa ze Startem Działdowo zgromadził sporo kibiców zarówno z Lubawy i Działdowa. Lubawscy kibice szli na stadion przed meczem grupą zorganizowaną w asyście policji. Szynaka Motor Lubawa po słabym meczu niestety przegrał na własnym boisku 0:1 po strzale obrońcy Krzysztofa Dąbkowskiego.
Trenerem drużyny gości jest Wojciech Tarnowski, który z Jezioraka odszedl do Działdowa a w ubiegłm sezonie trenował lubawski Motor. Sędzią głównym spotkania był Olgierd Kowalski, obserwatorem z ramienia związku Alojzy Jarguz - były międzynarodowy sędzia piłkarski i działacz. Jako pierwszy polski sędzia prowadził mecz podczas mundialu.
Po ostatnich niepowodzeniach spora grupa kibiców spodziewała się kompletu punktów na własnym boisku. Tak się niestety nie stało. Lubawska drużyna przegrala po słabej grze 0: 1 po strzale Krzysztofa Dębkowskiego.
Chaotyczne akcje, niecelne zagrania oraz drużyna grająca jednym napastnikiem Piotrem Picelukiem niestety nie mogła zdobyć trzech punktów. Lubawski napastnik został skutecznie wyeliminowany z gry przez dwóch, momentami trzech obrońców gości. I to był klucz do sukcesu drużyny gości.
Słaba postawa Świgonia, niezbyt pewna gra w obronie Dawida Ksiuka oraz błąd naszego bramkarza pozwolil gościom zdobyć trzy punkty.
Drużyna gości byłą lepszą drużyną we wszystkich formacjach i dobrze realizowała polecenia taktyczne trenera Wojciecha Tarnowskiego..
Zmiana zawodników pod koniec spotkania dokonana przez Andrzeja Błaszkowskiego - wprowadznie Goniszewskiego, Ludwiczaka oraz Chodowca nie zmieniło obrazu gry. Szynaka Motor Lubawa jako drużyna nadal nie funkcjonuje.
Pod koniec spotkania część kibiców lubawskiej drużyny zostało wyprowadzonych przez ochronę obiektu i doszło do szamotaniny. (mz)
Następny mecz na własnym stadionie gospodarze rozegrają w najbiższy czwartek 21 kwietnia.
Relacja z meczu dzięki uprzejmości portalu internetowego www.lubawa.net
Szynaka Motor Lubawa żółte stroje, Start Działdowo (zielone)
Komentarze
W minioną sobotę na stadionie Łazienkowskim w Lubawie podczas spotkania piłkarskiego policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Lubawy, którzy naruszyli przepisy Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. W trakcie meczu rozgrywanego pomiędzy klubami piłkarskimi Motor Lubawa i Start Działdowo 16 – letni Łukasz L. odpalił race dymną. Został ujęty przez pracowników ochrony. Sprawą nastolatka zajmie się wkrótce sąd rodzinny.
Drugi z zatrzymanych odpowie za posiadanie materiałów pirotechnicznych. U Dawida P. 24 – letniego mieszkańca Lubawy w plecaku pracownicy ochrony ujawnili 6 szt. rac.
Dawid P. usłyszał już zarzut popełnienia przestępstwa, do którego przyznał się Za wniesienie rac na imprezę masową grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Żródło: KPP Iława
Przez taka hołotę nie można iść z dziećmi na mecz nawet gdy gra taka podrzędna drużyna bo można albo dostać butelką albo nasłuchać się ambitnych pieśni...
KIBICE PIERWSZA KLASA
A byli właśnie z tego powodu że ktoś życzliwy poinformował ich że na stadionie pije się alkohol i "chłopcy" odpalają race. Więc nie dziwcie się że ochrona tak reagowała a nie inaczej.
ochrona zachowała sie jak najbardziej ok a koleś dostał zarzut i zapytajcie się ile dostanie na pewno się nie przyzna ale grozi mu 5latek pozdrawiam
Jak to jest doping to sorki. Niestety dzięki tej grupie kibiców, aż się nie chce oglądać meczu tylko jest Kur.. Wypier... i inne epitety
Zastanawiam się dlaczego działacze klubu, a także przedstawiciele władz pozwalają na to aby na stadionie pito alkohol? I nie mam tu na myśli kogoś konkretnego ogólnie gro osób siedzi i pije i .... nic jest przyzwolenie.
Marian Ż.
Podczas przejścia kibiców z placu 700 lecia na stadion, jechał przed kibicami wóz policyjny.
Mod.Dziękuję.Przepraszam.