Rozmowa z trenerem KS Constract Lubawa - Dawidem Grubalskim po rundzie jesiennej Futsal Ekstraklasy

Opublikowano:

Panie trenerze zakończyła się runda jesienna Futsal Ekstraklasy. KS Constract Lubawa mimo słabszego początku miał super końcówkę i zajmuje III miejsce.  Gratulujemy sukcesu. Końcówka super, ale początek słabszy, dlaczego?

- Wyprzedzając całą rozmowę, chciałbym przypomnieć o naszej polityce klubowej. Celem nadrzędnym jest wprowadzanie na wysoki poziom młodych zawodników z okolic Lubawy, którzy są zasilani starszymi zawodnikami z Polski. Zawodnicy zagraniczni są wartością która ma pomóc w podnoszeniu umiejętności tych młodych graczy, a to wszystko ma przekuwać się w walkę o najwyższe cele. Tak więc dwa srebrne medale, puchar polski i wciąż realna szansa na mistrzostwo polski w obecnym sezonie są wynikiem wyżej opisanego planu. Chęć zdobycia Mistrzostwo Polski która rośnie z roku na rok czuć po zawodnikach i kibicach. Jednak ma być to efekt pracy i realizacji planu i to w pracy i w realizacji planu wszyscy musimy się zakochać. Skupianie się na celach jest bardzo złudne, bo co gdy go osiągniemy? Nagle wszystko traci sens.

Wracając do pytania, runda jest bardzo udana, znajdujemy się w ścisłej czołówce ligi a to zwiastuje dalsze emocje i grę pod presją w drugiej rundzie. Mieliśmy dwa kryzysowe spotkania w Warszawie gdzie wygrywaliśmy 0:3 a zremisowaliśmy 5:5 i z Lesznem gdzie w 3 minuty straciliśmy kilka bramek i zwycięstwo było niemożliwe. Dlatego kochamy ten sport bo jest nieobliczalny, z takim spotkań wyciąga się najwięcej wniosków i są lekcjami pokory.  

Poziom tegorocznej edycji Futsal Ekstraklasy jest bardzo wysoki i wyrównany. Każde spotkanie nieprzewidywalne i dlatego futsal jest piękny. Moje pytanie brzmi czy Rekord Bielsko Biała można pokonać w Lubawie? W Rekordzie grają starsi wiekowo zawodnicy, czy to jest gwarancją ich sukcesu, czy inne czynniki decydują o tym?

- Tak, liga stoi na dobrym poziomie, dużo dobrych indywidualnie zawodników, trenerzy też się rozwijają każdy trener ma swój pomysł na zaskoczenie kolejnego rywala. Każdego przeciwnika można pokonać, pokazaliśmy to nie raz gdy byliśmy spisywani na straty. Gdyby było jasne i klarowne co decyduje o sukcesie każdy byłby…  Mistrzem Polski. Ja wierzę w to co powiedziałem na początku praca i cierpliwa realizacja planu.

Który mecz w tej rundzie trener Dawid  Grubalski uważa za najsłabszy, a który za najlepszy?

- Słabo zagraliśmy w Bielsku, byliśmy tłem w tym meczu, za to przeciwnik był bardzo zmotywowany po wcześniejszym remisie. Jeśli na taki mecz wyjdziesz bez odpowiedniej dozy agresji w defensywie mecz szybko wymyka się z pod kontroli tak było właśnie wtedy. Zupełnym przeciwieństwem był mecz w Gliwicach i to on najbardziej zapadł mi w pamięci.

Z informacji, które ukazały się na stronie klubowej wynika, że trener Marlus  odszedł i bramkarz Tiago. Czy nie uważa Pan, że podjęcie decyzji w sprawie ściągnięcia do klubu bramkarza było błędem? Czy nadal młody, bardzo dobrze grający w ostatnim meczu z Piastem bohater - Grzegorz Okuniewski będzie numerem jeden w bramce czy są inne plany ściągnięcia np. doświadczonego  bramkarza i powrót Imanola?

- Grzegorz to jeden z efektów naszego planu wprowadzania na wysoki poziom młodych zawodników z okolic Lubawy. Czuliśmy przed sezonem że Grzegorz  może „wystrzelić”. Miał kilka słabszych momentów jednak  zabrał dobrą rundę i ciągle pracujemy nad jego słabymi stronami.  Trudno jest pozyskiwać do Polski topowych bramkarzy, a i nasz budżet ma swoje ograniczenia. Tiago był dobrą opcją do rywalizacji, jednak gdy widzę w treningu dwóch bramkarzy na równym poziomie to zawsze postawię na lokalnego. Znów możemy wrócić do planu na budowę zespołu, zawodnik zagraniczny jest potrzebny do rozwoju naszych młodych graczy! Są inne plany, potrzebujemy rywalizacji na każdej pozycji jednak coraz trudniej jest dobierać graczy o klasę lepszych od naszych!

Czy w rundzie wiosennej zobaczymy kolejne nowe twarze w drużynie i czy o wyborze konkretnego zawodnika decyzje podejmuje Zarząd klubu, czy trener ma  wolną rękę?

- Cały czas przeglądamy rynek transferowy, jednak pozyskiwanie zawodników na wysokim poziomie staje się coraz trudniejsze. Nowe twarze muszą się pojawiać bo to zawsze wzbudza rywalizację, a to niezbędne do rozwoju. Na temat każdego zawodnika zbierane są informacje i omawiane w szerszym gronie jednak ostateczna decyzja zależy ode mnie.

Czy trener spodziewał się, że w drużynie młody Kuba Raszkowski będzie liderem  strzelców Futsal Ekstraklasy, a Pedrinho najlepszym w lidze specjalistą od asysty?

- Jakub w zeszłym sezonie nie był wyróżniającą się postacią, miał chwile kryzysu pod koniec zeszłego sezonu. Pamiętam naszą rozmowę, powiedziałem mu że poświecił  się temu sportowi od kilku lat, nie może zwątpić, bo wiem że w przeciągu 2 lat będzie jednym z najlepszych w lidze. Wystarczy że uwierzy w siebie i dalej będzie ciężko pracował. Efekty przyszły bardzo szybko. Tak Pedrinho od zawsze słynął z niesamowitych pojedynków i jeszcze  bardziej efektownych asyst. Przy nim każdy staje się lepszym graczem. To jest kolejny efekt realizacji naszego planu!

Jeszcze jedno pytanie, w mojej ocenie bardzo istotne. Czy zbyt duża ilość zmian zawodników w drużynie w ciągu trwającego sezonu nie ma wpływu na to, że zdobycie tytułu Mistrza Polski będzie bardzo trudne. Na początku tej rundy, zanim nowi zawodnicy zaadoptowali się w drużynie, drużyna straciła kilka punktów na początku. Czy nie lepiej wybrać tak, żeby chociaż jeden cały sezon zagrali razem? Może się mylę?

- Ponownie wrócę do naszego planu z pierwszego zdania. Skupiamy się na rozwoju i pracy dobieramy zawodników tak by realizować swoją politykę. Jeśli tak nie jest szybko szukamy zmian  Mistrzostwo szybciej czy  później przyjdzie, ja wiem że idziemy w dobrą stronę i musimy realizować plan. Powiedział Pan że poziom ligi poszedł w górę skąd pewność, że nie robiąc zmian stracilibyśmy mniej punktów, a może więcej? Jasne że chce się tak wybrać by skład się nie zmieniał. Jednak jest mnóstwo czynników, które wpływają na to czy dany gracz zaadoptuje się w danej lidze, mieście czy klubie. Trzeba wielu lat spędzonych w sztabie by zrozumieć jaka to specyficzna praca.

Jan Paweł II mówił - że piłka jest najważniejsza ze wszystkich rzeczy nieważnych. My zawsze szukamy rozwiązań dobrych zarówno dla klubu jak i dla zawodnika tak, by każdy był szczęśliwy w tym co robi i gdzie żyje, znając miejsce sportu w życiu człowieka!

Jakie plany, sparingi po nowym roku przed kolejną rundą rozgrywek?


- Zawodnicy którzy święta spędzają w Polsce, do treningów wracają 27.12 będziemy trenować do 30.12 później każdy ma długi weekend  z okazji nowego roku.  Od początku stycznia zaczynamy ciężko trenować zostanie pięć tygodni do ligi. W tym okresie planujemy zagrać dwa test mecze i rozegrać pierwszą rundę Pucharu Polski z drugoligowym zespołem  AZS SWWG Warszawa.  Do ligi wrócimy  12.02.

Życzymy trenerom, zawodnikom i kibicom zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i sukcesów w kolejnych meczach. Dziękuję za rozmowę.
Marian Żuchowski   

foto Paweł Jakubowski