Adwent – czas oczekiwania i przygotowania na przyjście Jezusa Chrystusa.
Gdy ktoś wyraża chęć przybycia i zapowiada swoją wizytę, mogę przyjąć różną postawę w czasie oczekiwania na spotkanie. Zależy ona w dużej mierze od mojej osobistej relacji z osobą, która zamierza mnie odwiedzić. Z radością i dużym zaangażowaniem oczekuję na kogoś, z kim mam bliski kontakt, kogo lubię lub kocham i komu ufam. Odmienna postawa może mi towarzyszyć, gdy nie znam odwiedzającego. Być może budzi się we mnie wtedy niepewność, a może nawet lęk.
Swoje przyjście i spotkanie ze mną zapowiedział Jezus Chrystus – Syn Boży, który po raz pierwszy przybył na Ziemię, gdy stał się człowiekiem zrodzonym z Maryi Dziewicy za sprawą Ducha Świętego. On przyjdzie powtórnie w dniu ostatecznym, aby sądzić żywych i umarłych. Zbawiciel szczególnie przypomina mi o prawdzie swego przyjścia w czasie Adwentu (łac. adventus - przyjście), który liturgicznie podzielony jest na dwie części. Pierwsza z nich trwa od pierwszej niedzieli Adwentu do 16 grudnia włącznie. Liturgia Kościoła akcentuje wówczas prawdę o powtórnym przyjściu Jezusa Chrystusa na końcu czasów w wydarzeniu teologicznie zwanym „paruzją”. Druga zaś część Adwentu trwa od 17. do 24. grudnia i jest bezpośrednim przygotowaniem na Uroczystość Narodzenia Pana Jezusa, który w tajemnicy Wcielenia po raz pierwszy przybył na ten świat.
Zbawiciel zapowiada, że przyjdzie – także do mnie osobiście. Wśród tylu miliardów ludzi nie zostanę pominięty. Jego miłujący wzrok nie zostanie rozproszony w anonimowym tłumie, lecz spocznie także na mnie w tajemnicy najgłębszego osobistego spotkania. Gdy kocham Tego, który ma przyjść i mam z Nim codzienny kontakt przyjmując Jego miłość – tak bardzo osobiście skierowaną do mnie na modlitwie, w Słowie Bożym, w sakramentach Kościoła – to oczekiwanie i przygotowanie na te ostateczne przyjście staje się rzeczywiście radosne i pozbawione wszelkiego lęku.
Marana Tha – przyjdź Panie Jezu!
ks. Marcin Kania