W niedzielę Monika Jackiewicz wystartowała na "Niepodległej Piątce" w Warszawie w ramach, której zostały rozegrane Mistrzostwach Polski na 5 km. Zdobyła na tej imprezie tytuł Vice- Mistrzyni Polski. Jest to jej trzeci medal rangi Mistrzostw Polski w tym sezonie.
- Do pokonania było 5 pętli wokół Stadionu Narodowego. W niedzielę w Warszawie była bardzo wietrzna pogoda, która nie sprzyjała biegaczom. Mimo wszystko poprawiłam swój rekord życiowy na tym dystansie o 47 sekund. Moja aktualna życiówka to 16 minut i 16 sekund.
- Do złotego medalu zabrakło tylko 4 sekund. Z każdym krokiem zbliżałam się do liderki. Gdyby dystans został wydłużony o jakieś 300 m myślę, że byłabym w stanie ją wyprzedzić. Pierwsza na mecie była Izabela Paszkiewicz, aktualna rekordzistka Polski na 10 km, trzecia była Sabina Jarząbek.
- Bardzo cieszę się, że kolejnym startem na imprezie rangi Mistrzostw Polski pokazałam, że należę do czołówki biegaczek w Polsce. Mój start w Warszawie stał pod znakiem zapytania, bo przez ostatni dobry tydzień przed zawodami walczyłam z przeziębieniem. Dopiero w czwartek przed biegiem poczułam się lepiej. Bardzo zależało mi na starcie w Warszawie i nie chciałam odpuścić biegu na Mistrzostwach Polski. Teraz mam kilka dni na regenerację i w czwartek startuje na Mistrzostwach Polski Kobiet na 10 km w Poznaniu - mówi zadowolona z kolejnego sukcesu Monika Jackiewicz.
W Mistrzostwach Polski brał udział również Moniki trener i narzeczony Artur Olejarz, który zajął wysokie 4 miejsce z wynikiem 14 minut i 30 sekund. Do brązowego medalu zabrakło mu zaledwie 4 sekund.
foto nadesłane
FB Monika Jackiewicz
opr. mz
