Dziś piłkarze IV ligi rozegrali 3 kolejkę. Na Stadionie Łazienkowskim w Lubawie o godz. 18.00 doszło do spotkania derbowego - Motoru Lubawa i Jezioraka Iława. Spotkanie derbowe, a szczególnie tych drużyn, zawsze wzbudzało wiele emocji i tak było tym razem. Jeziorak w tym sezonie pokazuje dobra formę i będzie walczył o miejsce w czołówce IV ligi. Motor jeden mecz wygrał, a w drugim zmierzył się z byłym trzecioligowcem Huraganem Morąg i uległ 3:1.
Sezon lepiej rozpoczął Jeziorak, który wygrał wszystkie mecze w lidze i pucharze. Jednak z ostatni pucharowy mecz z Huraganem po dogrywce. Czy ten trudny mecz mógł mieć wpływ na dzisiejsze ligowe spotkanie - zastanawiali się kibice przed meczem. Jak się okazało, nie.
Już na początku dzisiejszego spotkania widać było, że goście są w dobrej formie i kilkakrotnie zagrozili bramce gospodarzy. Po kilku minutach gry zaczął padać ulewny deszcz i boisko zamieniło się w grzęzawisko. Trudno grało się piłkarzom w takich warunkach. Goście kilka strzałów oddali z dalszej odległości, ale Damian Kościński doskonale się spisywał. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo, ale przewagę mieli goście.
W drugiej połowie od początku gospodarze lepiej prezentowali się i oddali kilka strzałów na bramkę gości. Po jednej z akcji Motoru i strzale napastnika gospodarzy piłka trafiła w słupek i uchroniła gości przed utratą bramki. W 58 minucie Radek Gajewski strzelił, ale bramkarz doskonale obronił. Radek Gajewski miał jeszcze jedną doskonałą sytuację do zdobycia bramki. W mojej ocenie został sfaulowany na polu karnym przez zawodnika gości i sędzia Marcin Szczerbowicz powinien podyktować rzut karny dla Motoru. Tak się jednak nie stało. Sędzia widział lepiej. Te trzy niewykorzystane sytuacje w mojej ocenie zadecydowały o dalszych losach spotkania.
Po kilku minutach ładna kontra prawą stroną boiska i w 60 minucie pada pierwsza bramka po golu Radka Galasa dla Jezioraka. Goście po zdobyciu pierwszej bramki ruszyli do ataku i w 70 minucie Nowiński strzela bramkę na 0:2. Dobrze grający zawodnik Jezioraka Czarnota w 75 minucie podwyższa na 0:3. Honorową bramkę dla gospodarzy zdobył Szymon Modrzewski w 80 minucie. Spotkanie kończy się wynikiem 1:3 dla Jezioraka Iława. W drugiej połowie gra się zaostrzyła i sędzia podyktował kilka żółtych kartoników.
(mz)