Dnia 24 lipca ok. godz. 11 na ulicę Kupnera w Lubawie wyjechały alarmowo 3 zastępy z OSP Lubawa, gdzie według mieszkańców zamieszkujących w budynku wielorodzinnym z jednego z mieszkań wydobywa się dym, a w mieszkaniu prawdopodobnie nikogo nie ma.
Po szybkiej akcji strażaków z OSP Lubawa okazało się, że w mieszkaniu przebywała dziewczynka około 8-9 lat, którą strażacy wydobyli przez okno za pomocą podnośnika.
Na miejsce dotarły dwa zastępy z PSP Iława, policja oraz karetka podstawowa. Był także obecny burmistrz Maciej Radtke, który szybko ustalił personalia rodziców dziecka. Strażacy do chwili przybycia służb ratowniczych zaopiekowali się dzieckiem. Dziecko po przebadaniu pozostało na miejscu pod opieką rodziców.
Przyczyną pożaru prawdopodobnie był palący się garnek z frytkami.
Warty podkreślenia jest fakt, że jeden z mieszkańców budynku widząc nadjeżdżającą jednostkę OSP Lubawa wskazał miejsce zdarzenia - podkreślił jeden z druhów strażaków.
(mz)
