Zakończyło się spotkanie IV ligi na Stadionie Łazienkowskim w Lubawie. Gospodarzem spotkania byli zawodnicy Tęczy Biskupiec, którzy w tym sezonie wszystkie mecze grają na wyjeździe w związku z remontem stadionu.
Było to pierwsze spotkania z udziałem kibiców. Przy pięknej, słonecznej pogodzie, stęsknieni kibice chcieli zobaczyć swoje drużyny.
Początek spotkania należał do piłkarzy z Lubawy, którzy od początku spotkania stworzyli 3 groźne akcje po których powinny paść bramki. Po akcji Zasuwy lewą stroną i rzutach z autu Łukasza Goździejewskiego brak było wykończenia. Dopiero w 34 minucie Radek Gajewski zdobył gola dla Motoru Lubawa. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania.
W drugiej odsłonie gra się wyrównała i w 53 minucie po akcji Motoru za faul sędzia dyktuje rzut karny i zawodnik Tęczy Kowalski wyrównuje na 1:1. Mimo zmian w drużynie wynik się nie zmienia i 82 minucie Sobotka fauluje zawodnika gości i Kowalski z rzutu karnego zdobywa drugą bramkę dla Tęczy Biskupiec. 84 minuta faul na polu karnym i Cezary Sobolewski wyrównuje na 2:2. Takim wynikiem kończy się to spotkanie. Szkoda, że piłkarze Motoru nie zdołali zdobyć trzech punktów, ale taki jest sport i mimo lepszej gry dwie decyzje sędziego i 2 rzuty karne decydują o remisie. W trakcie meczu odbyła się akcja charytatywna dla Alicji Kołeckiej - mieszkanki naszego miasta, która choruje i potrzebna jest pomoc w dalszym leczeniu. Podczas meczu zebrano 1556,13 zł.
(mz)
foto MKS Motor Lubawa