STRAŻACY POMOGLI NIEPEŁNOSPRAWNEMU MĘŻCZYŹNIE – BO NIE BYŁO KOMU

Opublikowano:

W dniu 14 maja około godz. 8:30 dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Iławie otrzymał informację, że w Iławie na klatce schodowej jednego z budynków mieszkalnych został pozostawiony niepełnosprawny mężczyzna przez zespół prywatnej karetki transportowej, która miała przetransportować pacjenta ze szpitala.

Jak się okazało o pozostawieniu mężczyzny na klatce schodowej w wózku inwalidzkim, informację przekazał osobiście kierowca karetki twierdząc, że on ma umowę tylko na transport a nie wniesienie pacjenta do mieszkania i powinien się tym zająć ktoś inny. Po wykonaniu telefonu do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Olsztynie pozostawił pacjenta i odjechał.

Strażacy pomimo iż nie jest ich ustawowym zadaniem transport pacjentów, wrażliwi na ludzkie cierpienie i krzywdę oraz po uzyskaniu dodatkowej informacji, że pacjent pozostał tylko pod opieką swej matki (starszej kobiety) postanowili zareagować i pomóc. Dyżurny pomimo braku jakichkolwiek przesłanek do podjęcia interwencji wysłał na miejsce samochód ze strażakami, którzy  wnieśli mężczyznę do mieszkania.

Pozostaje otwarte pytanie, kto pomógłby poszkodowanemu, który realnie potrzebowałby pomocy, np. w wypadku komunikacyjnym w czasie gdy strażacy udzielali pomocy pacjentowi pozostawionemu przez prywatną karetkę. Czy tego zadania nie powinien zakończyć zespół tej karetki?

Rzecznik prasowy PSP w Iławie     
foto archiwum elubawa