Piłkarze Motoru Lubawa podejmowali na Stadionie Łazienkowskim w Lubawie przedostatnią drużynę tabeli IV ligi, Stomil II Olsztyn. Drużyna Stomilu w 26. meczach zgromadziła zaledwie 17 pkt, a Motor Lubawa 50 pkt. i zajmuje aktualnie 4. miejsce w tabeli.
Faworyt tego spotkania był jeden, szczególnie po ostatnich kilku kolejkach, w których lubawianie pokazali klasę i ładny futbol.
Początek dzisiejszego spotkania zapowiadał się bardzo dobrze dla gospodarzy, bo już w 8. minucie Radek Gajewski zdobył gola i Motor objął prowadzenie 1:0. Z upływem czasu gospodarze często gościli pod bramką Stomilu i w 20 minucie było już 2:0 po kolejnej bramce Radka Gajewskiego.
Jednak wystarczył jeden błąd i goście zdobyli bramkę po golu Kamila Dajnowskiego. Chwilę później z rzutu karnego wyrównali na 2:2 po bramce kapitana Mateusza Jońca. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza polowa spotkania.
Druga połowa należała do gospodarzy po dokonaniu zmian w drużynie przez trenera Krzysztofa Malinowskiego. W 54. minucie Mateusz Szymański zdobywa bramkę dla Motoru i w 86. Bartosz Kuczyński zdobywa czwartą bramkę. Chwilę później Denis Demishev ustala wynik na 5:2 po rzucie karnym. Motor Lubawa zdobywa kolejną trzy punkty w dniu dzisiejszym po ładnym spotkaniu. Trener gospodarzy zapewne ma powód do zadowolenia w dniu dzisiejszym szczególnie z gry młodych wychowanków klubu zdobywców bramek.
Motor Lubawa:
12. Jakub Olejniczak, 3. Piotr Sobótka, 5. Damian Gerka, 6. Szymon Zelmański (46' 13.Zasuwa), 7. Roman Śnieżawski (75, 11. Denis Demishev), 8. Cezary Sobolewski (87', 4. Szczepański), 14. Łukasz Goździejewski, 15. Radosław Gajewski (65, 20. Bartosz Kuczyński), 16. Grzegorz Ewertowski (46, 10. Mateusz Szymański), 17. Przemysław Józefowicz, 19. Miłosz Olejniczak (65, 18. Paweł Ewertowski).
Stomil II Olsztyn:
1. Alan Szerejko, 26. Jakub Kisiel, 6. Szymon Dowgiałło, 24. Jakub Jurczak, 20. Mateusz Jońca - 7. Sebastian Puszkar (68, 9. Kacper Walendykiewicz), 18. Hubert Świder (72, 77. Michał Żukowski), 17. Bartosz Pieńczykowski, 87. Marcin Zdunek (87, 19. Kacper Grzeszczyk), 16. Kamil Dajnowski - 97. Łukasz Borkowski.
(mz)
